Rottweiler

Rottweiler

środa, 20 kwietnia 2016

Demon 55 dzień po operacji


55 dzień po resekcji głowy kości udowej 

Jak co dzień ranek zaczęliśmy od ćwiczeń, a później pojechaliśmy na rehabilitację. Oczekując jak zwykle w korytarzu Niszczyciel wyczuł swojego ulubionego mopsa, który akurat ćwiczył z Panią Małgosią. Demon przez większość spędzonego w korytarzu czasu kombinował jak ma się dostać do kolegi. Rehabilitantka opowiadała nam jak wytrzepała poprzedniego dnia karimatę po Demonie, który zawsze zostawia na niej okruszki po mięsie. Kobieta była przekonana, że wszystkie okruszki zniknęły, ale jak ćwiczyła z Fuksem to nagle się chłopak zawiesił i dziabnął jakiś zostawiony  przez Demona okruszek. Jak widać nie tylko Rottweilery są łase na jedzenie ;) Demon był tak wykończony po rehabilitacji, że położył się obok samochodu i nie chciał dalej ruszyć tyłka. 






Po wizycie w lecznicy małych zwierząt  jak zwykle miałam zabrać się za nanoszenie poprawek w mojej pracy.Niestety Demon przez cały czas mi przeszkadzał. Za każdym razem kiedy już siadałam do pisania Niszczyciel zakradał się na łóżko niczym komandos i albo mnie podsiadał. albo kładł głowę na klawiaturze uniemożliwiając mi tym samym pisanie. 
Zdarzało się wcześniej, że potrafił położyć się pomiędzy mną, a laptopem tylko po to, żeby odwrócić moją uwagę od nieszczęsnej elektroniki, ale nigdy nie kładł się na komputerze. Dzisiaj jednak potrzebował o wiele więcej uwagi niż w jakimkolwiek innym dniu. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz