47 dzień po resekcji głowy kości udowej
Zanim otworzyli lecznicę zapakowałam Demona do samochodu i zabrałam do Lekarki. W gabinecie Pani doktor zbadała Niszczyciela i przeprowadziła ze mną wywiad. W trakcie, którego poinformowałam ją o lekach przeciwbólowych, które teraz dostaje Demon. Pani doktor zapytała czy w kale lub wymiocinach była krew. Przyznam szczerze, że nie, a przynajmniej nie do tej pory. Lekarka poinformowała mnie, że jest to reakcja na leki, które u niektórych psów wywołują owrzodzenie oraz podrażnienie żołądka i dróg jelitowych. Leki przestałam podawać w weekend więc nie było problemu z zaaplikowaniem czegoś innego. Niestety podczas wizyty okazało się, że Niszczyciel waży 33,1 kg. Przez 2 dni zaliczył spadek prawie 3 kg.
Pani Doktor podała Demonowi antybiotyk oraz lek przeciwbólowy i zaprosiła nas na kontrolę w dniu jutrzejszym. Do tego dostaliśmy lek osłonowi. Demon musi dostawać też raz dziennie siemię lniane, które mam mu podawać w formie zawiesiny. Gdy wracaliśmy do domu po drodze zauważyłam, że w kale pojawiła się również krew odstawiłam więc Demona do domu i wróciłam do Pani weterynarz. Umówiłyśmy się, że w razie pogorszenia (dalszej biegunki oraz wymiotów) mam z nim przyjść jeszcze dzisiaj na kontrolę.
Na szczęście stan Demona zaczął się poprawiać, biegunka oraz wymioty przeszły mu całkowicie. W końcu zaczął mu wracać humorek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz