Rottweiler

Rottweiler

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Pies w bloku ? Doskonały pomysł !


Czy pies w bloku się męczy ?

Często spotykam się ze stwierdzeniem, że ''pies w bloku się męczy''. Mam wrażenie, że niektórzy powtarzają te słowa niczym mantrę chociaż tak naprawdę nie mają pojęcia o czym mówią. Dla wielu ludzi posiadanie domu z ogrodem jest wręcz warunkiem absolutnym  posiadania psa, szczególnie dużej rasy. Często spotykam się wręcz z politowaniem mojego biednego ''pozbawionego'' swobody psa, który nie może biegać po ogrodzie przez kilka godzin dziennie. Tylko czy pies przemierzający codziennie tą samą trasę jest naprawdę szczęśliwy ? Czy według właścicieli domów swoboda to przemierzanie wiecznie tej samej drogi po doskonale znanym ogrodzie ? A może bieganiem samopas po całej okolicy jak to często bywa na wsiach ? Bo chyba nie o liczbę metrów kwadratowych, które pies ma do dyspozycji. 




O tym dlaczego ogród, w którym pies poznał każdy kamień, drzewo i zapach często staje się pułapką napiszę innym razem. Dziś skupmy się na psach mieszkających w blokach i na tym czy naprawdę ich życie jest takie straszne. 

Pies do pełni szczęścia potrzebuje urozmaiconych bodźców, pracy oraz przemieszczania się, które dla nich jest wędrówką najchętniej wraz z członkiem stada. Oczywiście nie oznacza to, że pies potrzebuje codziennie przemierzać dziesiątki kilometrów. Zwłaszcza, że potrzeby i możliwości każdego psa są inne. Psi umysł jest stymulowany poprzez nowe bodźce, zapachy, miejsca dlatego warto zabierać go w nowe miejsca oraz zmieniać mu trasę spacerów. 

Spacer można, a nawet trzeba zapewnić psu, który mieszka w bloku. Miasta oferują psom wiele ciekawych i stymulujących miejsc. W wielu miejscach powstały specjalne kynoparki, w których psy mogą bezpiecznie się wybiegać. Zawsze też można wybrać się z psem do parku lub wyjechać z nim poza miasto. Zauważyłam również, że Ci moi sąsiedzi, którzy mieszkają z psem w bloku zdecydowanie częściej spędzają czas na świeżym powietrzem niż Ci, którzy mieszkają z psem w domu. 




Niektórym wydaje się, że pies, który większość spaceru spędza na smyczy nie jest szczęśliwy bo nie może się spokojnie wybiegać. Takie osoby zawsze są zdumione, gdy słyszą, że wysiłek intelektualny męczy psa o wiele bardziej niż dzikie bieganie po polach. Z psem na smyczy też można się świetnie bawić. Podczas spaceru można ćwiczyć z pupilem komendy i sztuczki. O szczęście psa można zadbać nie odpinając smyczy, wystarczy poświęcić mu trochę uwagi i stymulować jego umysł. 

Ruch i zmieniające się środowisko to oczywiście nie wszystko. Pies potrzebuje pracy. Korzystnego zajęcia dla ciała i głowy. Nie biegania za przejeżdżającymi autami wzdłuż ogrodzenie, nie rozkopywania ogrodu, ani szczekania godzinami, ale pracy. Pełna miska, buda i ogród nie spełniają wszystkich psich potrzeb. 

Rodzaj pracy dla każdego psa będzie inny, ale żyjemy w czasach, w których istnieją niemal nieograniczone możliwości. Można uczyć psa komend, sztuczek, można uczęszczać na szkolenia posłuszeństwa, obrony, tropienia, pływania, a o ile pies jest zdrowy można z psem biegać, uprawiać agility, trenować z obciążeniem lub uprawiać obedience. Tego typu aktywność na prawdę psa zajmie i zmęczy. 




Niektórzy zapytają czy pies męczy się przebywając w kawalerce lub dwupokojowym mieszkaniu. Odpowiedź jest prosta. Nie. Dlatego, że mieszkanie nie jest wybiegiem, w którym pies biega od ściany do ściany. Jeżeli pies ma zapewnioną właściwą ilość ruchu oraz pracę umysłową to w domu będzie odpoczywał, a do tego nie potrzeba aż tak wiele miejsca. Nawet w małym mieszkaniu można zapewnić psu miejsce, w którym będzie mógł odpocząć i zregenerować siły. Pies przesypia większość doby i naprawdę nie robi mu to czy będzie odpoczywał w małym  pokoju czy w olbrzymim salonie. Zmęczony pies zaśnie, nie zwracając uwagi na metraż mieszkania. W mieszkaniu bez problemu może mieszkać nawet kilka psów jeżeli odpowiednio zadba się o relacje między nimi i zapewni się każdemu własny kawałek przestrzeni. 




Podsumowując 

Czy pies w bloku się męczy ? Moim zdaniem nie. O ile właściciel zna i realizuje jego podstawowe potrzeby. Pełna miska i 5 minutowy spacer na siku to jeszcze nie wszystko. 
Zastanowiłabym się jedynie czy brać do mieszkania na czwartym piętrze w bloku bez windy psa rasy dużej lub olbrzymiej, lub takiego, który jest psem typowo stróżujący jak chociażby mastif.

Przed zakupem jakiegokolwiek psa sprawdź do czego i po co został stworzony. Porozmawiaj z hodowcami i właścicielami danej rasy i zastanów się czy tego typu pies pasuje do Twojego trybu życia i możliwości. 


2 komentarze:

  1. Solidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. A nowe artykuły ? Cóż pojawią się już niedługo

      Usuń