Czwarty dzień po resekcji głowy kości udowej
Dzisiaj Demon dostał ostatni zastrzyk przeciwzapalny. Leki przeciwbólowe będzie dostawał nadal. Lepiej już znosi ból więc coraz dłużej i częściej ćwiczymy łapę po resekcji. Wczoraj napisałam Pani Doktor o ogólnym stanie Demona o tym, że zaczęliśmy ćwiczenia dzisiaj natomiast dostałam odpowiedź zwrotną z podziękowaniem oraz z kilkoma zaleceniami. Pani Doktor zwróciła mi uwagę na to, że w rehabilitacji Demona najważniejsze jest to, żeby zakres pracy stawu biodrowego był jak najobszerniejszy i na tym powinna skupić się część z ćwiczeniami biernymi. Pani Beata uprzedziła mnie również o tym, że prawidłowo wykonane ćwiczenia będą dla Demona bolesne. To ważne, ponieważ czym szybciej okolica operowana się rozgimnastykuje tym szybciej kończyna będzie sprawna, a z czasem pojawi się też masa mięśniowa. Kilka razy jak ćwiczyłam łapę Demona to lekko mi ją cofnął wyraźnie go to zabolało, ale myślałam, że może zrobiłam to za mocno, teraz już wiem, że moje obawy były bezpodstawne. Po prostu musimy pracować jeszcze ciężej.
na spacerze jak jest na smyczy i pod kontrola to mozna mu ten kolnierz zdjac byle upilnowac aby tam nie grzebal, bedzie mu wygodniej
OdpowiedzUsuńChętnie bym mu zdjęła, ale dla wielu osób jest to sygnał, że pies jest po operacji. Wczoraj mieliśmy właśnie przypadek jak pies, który był puszczony luzem, a którego właściciela nie było w pobliżu bo krzyczał do nas gdzieś z odległości dobrych 600 m, że pies nic nie zrobi, że chce się bawić zaczął mi skakać na tył Demona i sama musiałam go pogonić, ponieważ pies właściciela w ogóle nie słuchał, nie reagował na przywołanie facet zainteresował się dopiero kiedy mój pies pokazał tamtemu zęby. dopiero wtedy go zapiął. To oczywiście jest jednostkowy przypadek bo zdecydowana większość ludzi jak widzi Demona w kołnierzu zapina swoje psy i rusza inną drogą.
OdpowiedzUsuń