Rottweiler

Rottweiler

wtorek, 8 marca 2016

Projekt Yellow Dog


Kilka słów na wstępie 

Postanowiłam napisać o tym projekcie ponieważ znalazłam się w sytuacji kiedy mój pies potrzebuje odrobiny większej przestrzeni. Będąc dzisiaj na spacerze z Demonem zapiętym na smyczy wracaliśmy sobie spokojnie do domu. Zauważyłam, że operowana łapa jest już wyraźnie zmęczona dlatego wybrałam drogę najkrótszą. Z naprzeciwka zaczął się zbliżać do nas jakiś pekińczyk, nad którym właściciel nie panował ponieważ, stał i rozmawiał przez telefon nie interesując się, nawet w najmniejszym stopniu tym co robi jego pies. Właściciel owego pekińczyka nie posiadał nawet smyczy, rozumiem, że niektórzy psa spuszczają w lesie, ale na miłość Boską wypadałoby chyba w smycz się jednak wyposażyć. Właściciel swoim psem zainteresował się dopiero jak mój kłapnął przed nim zębami. Nie muszę chyba opowiadać jak szybko uciekał pekińczyk, właściciel ledwo zdołał go dogonić, ale telefonu oczywiście nie odłożył, dla niektórych widocznie rozmowa jest ważniejsza od bezpieczeństwa ich pupila. 




Czym właściwie jest Yellow Dog ? 

To ogólnoświatowa kampania mająca na celu ochronę pupili, które wymagają większej przestrzeni. O co chodzi?
Wyobraźcie sobie sytuację kiedy właściciel idzie na spacer, np. z nowym szczeniakiem. Obok przechodzi matka z trojgiem dzieci, którym chce pokazać, że z pieskiem można się zaprzyjaźnić. Podczas, gdy dzieci ochoczo zaczynają podbiegać do psa i go głaskać on szczeka i chowa się za nogami właściciela.  Takie zachowanie jest typowe dla psów, które nie lubią, nie mają ochoty lub po prostu nie potrzebują pieszczot od strony obcych ludzi. Nie wiem dlaczego większość z nich koniecznie próbuje pogłaskać psa po głowie. Demon zawsze się odchylał i nie pozwalał na to nikomu poza mną, no, ale ja jestem jego przewodnikiem więc takie zachowanie jest zupełnie zrozumiałe. 




Sygnałem dla otoczenia, że pies wymaga nieco większej przestrzeni ma być zawiązana na obroży bądź na smyczy żółta wstążka lub np. bandamka. Ta wstążka ma być również sygnałem dla opiekunów innych psów, aby nie zbliżali się ze swoim pupilem. 

Przekaz jest banalnie prosty : nie podchodź do mojego psa. 

Organizatorzy tej akcji na swojej stronie internetowej zwracają uwagę, że szczególnym wskazaniem do zawiązania takiej wstążki jest: kwarantanna, niedawno przebyty zabieg, starość, choroba, cieczka, rehabilitacja, a także agresja psa.
W przypadku psów agresywnych sygnałem dla otoczenia jest również spotykana czerwona wstążka.

Kampania taka jest bardzo przydatna i ważna zarówno dla właścicieli psów jak i wszystkich spacerowiczów. Każdy powinien mieć świadomość, że nawet najmilej wyglądający piesek może nie mieć ochoty na kontakty ze strony obcych osobników.




Moim zdaniem kampania bardzo fajna, pozostaje nam tylko ją popularyzować.

Więcej informacji na temat kampanii znajdziecie na stronach :

http://www.theyellowdogproject.com/The_Yellow_Dog_Project/About.html
http://www.gulahund.se/default_pl.asp

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz