Rottweiler

Rottweiler
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierwszy tydzień po amputacji głowy kości udowej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierwszy tydzień po amputacji głowy kości udowej. Pokaż wszystkie posty

piątek, 4 marca 2016

Pierwszy tydzień Demona po operacji - dzień 7


Siódmy dzień po resekcji głowy kości udowej 

Demon coraz częściej wyraża swoje niezadowolenie spowodowane wykonywaniem ćwiczeń biernych. Mimo to staram się go mobilizować do pracy. Najbardziej w zmuszaniu go do pracy pomaga mi jedzenie.  Martwi mnie trochę ''góla'', która pojawiła się w operowanej łapie. Ponieważ dzisiaj z Demonem wyjechałam z Bydgoszczy musiałam zadowolić się weterynarzem. Chciałam, żeby Lekarka oceniła czy nie jest to czasami jakiś stan zapalny lub ropień. Okazało się jednak, że rana jest sucha. Pani weterynarz powiedziała, że nie chciałaby gdybać co to może być bo nie jest ortopedą i na tym zwyczajnie się nie zna. Możliwe, że jest to coś zupełnie normalnego, ale ona nie ma wystarczającej wiedzy, żeby to oceniać. Właśnie takich ludzi sobie cenię najbardziej. Ludzi, którzy potrafią się przyznać do tego, że czegoś nie wiedzą, a nie udają specjalistów nie mając pojęcia o danej dziedzinie. Zrobiłam zdjęcie ''opuchlizny'' i przesłałam do Pani Doktor z Warszawy z krótkim opisem. Na razie czekam na odpowiedź czy będzie potrzebna kontrola i czy jest to coś zupełnie normalnego czy też nie. Ponieważ zdjęcie było robione komórką, a Demon strasznie się wiercił jest ono trochę niewyraźne. Postanowiłam więc zrobić lepsze i wysłać mailem. Na razie czekam na wiadomość od Pani Doktor.

Poniżej znajdziecie krótki filmik oraz kilka zdjęć z dzisiejszego południowego spaceru.


















czwartek, 3 marca 2016

Pierwszy tydzień Demona po operacji - dzień 6


Szósty dzień po resekcji głowy kości udowej 

Dzisiejszy dzień jest trudniejszy niż poprzedni ćwiczenia bierne robię krótkimi seriami, ponieważ Demon zabiera mi łapę i nie chce jej ćwiczyć. Mimo to nie poddaję się i po chwili odpoczynku wracam z nim do ćwiczeń. Spacerując dzisiaj po lesie zaczęłam się zastanawiać czy po operacji Demon może chodzić po nierównym terenie. Mieszkamy na dość nierównym terenie jest u nas wiele wzniesień, ale ze względu na stan Demona zawsze wybierałam te ścieżki, które były proste i pozbawione górek. Muszę o to zapytać Panią Doktor. Pewnie zauważyliście, że Demon już nie ma ciemnej obwódki na kołnierzu, no cóż część odgryzł, a to co zostało zgubił zahaczając o słup. 

Poniżej znajdziecie krótki filmik oraz kilka zdjęć z dzisiejszego południowego spaceru.












środa, 2 marca 2016

Pierwszy tydzień Demona po operacji - dzień 5


Piąty dzień po resekcji głowy kości udowej 

Demon coraz mniej śpi, a coraz częściej ćwiczy chorą łapę. Wykorzystujemy ruch zrywny oraz ćwiczenia bierne. Poza spacerowaniem, rzucaniem piłki stosujemy tropienie. Rozkładam po domu w rożnych miejscach smakołyki, które następnie Demon wyszukuje. Spokojny chód w poszukiwaniu pożywienia sprawia, że Demon opiera zoperowaną kończynę zmuszając ją tym samym do pracy. Za pół godziny znowu siadamy do pracy, bo łapę trzeba ćwiczyć. 
Pytając dzisiaj grupę z Facebooka choroby ortopedyczne psów i kotów o  ćwiczenia bierne polecono mi dysk równoważny na ćwiczenie mięśni pośladkowych. Nikt wcześniej mi o ni nie wspominał dlatego muszę zapytać o niego fizykoterapeutę, który będzie prowadził rehabilitację Demona. 

Poniżej znajdziecie krótki filmik oraz kilka zdjęć z dzisiejszego południowego spaceru. 














Demon na spacerze zobaczył z daleka parasol zawieszony na drzewie. Ponieważ był on powykrzywiany i zawieszony w nietypowym miejscu Demon początkowo się go wystraszył, ale jak każdy dobrze z socjalizowany pies po chwili zaczął zbliżać się do przedmiotu. By po 2 minutach przełamać strach całkowicie. 


wtorek, 1 marca 2016

Pierwszy tydzień Demona po operacji - dzień 4


Czwarty dzień po resekcji głowy kości udowej 

Dzisiaj Demon dostał ostatni zastrzyk przeciwzapalny. Leki przeciwbólowe będzie dostawał nadal. Lepiej już znosi ból więc coraz dłużej i częściej ćwiczymy łapę po resekcji. Wczoraj napisałam Pani Doktor o ogólnym stanie Demona o tym, że zaczęliśmy ćwiczenia dzisiaj natomiast dostałam odpowiedź zwrotną z podziękowaniem oraz z kilkoma zaleceniami. Pani Doktor zwróciła mi uwagę na to, że w rehabilitacji Demona najważniejsze jest to, żeby zakres pracy stawu biodrowego był jak najobszerniejszy i na tym powinna skupić się część z ćwiczeniami biernymi. Pani Beata uprzedziła mnie również o tym, że prawidłowo wykonane ćwiczenia będą dla Demona bolesne. To ważne, ponieważ czym szybciej okolica operowana się rozgimnastykuje tym szybciej kończyna będzie sprawna, a z czasem pojawi się też masa mięśniowa. Kilka razy jak ćwiczyłam łapę Demona to lekko mi ją cofnął wyraźnie go to zabolało, ale myślałam, że może zrobiłam to za mocno, teraz już wiem, że moje obawy były bezpodstawne. Po prostu musimy pracować jeszcze ciężej. 













poniedziałek, 29 lutego 2016

Pierwszy tydzień Demona po operacji - dzień 3


Trzeci dzień po resekcji głowy kości udowej 

Z każdym dniem widzę, że Demon odzyskuje siły. Nadal większość dnia przesypia, ale kiedy już wstanie to chętnie ze mną ćwiczy oraz aportuje. Pozwolił mi również na wykonywanie z nim ćwiczeń biernych co jest niesamowicie ważne dla utrzymania późniejszej sprawności kończyny. 

Dzisiaj zadzwoniła do mnie Lekarka, która operowała Demona, żeby zapytać o to jak on się czuje, czy próbowałam z nim wykonywać ćwiczenia bierne, czy wszystko jest dobrze. Pani Doktor poinformowała mnie, że w razie jakichkolwiek pytań mam dzwonić bo ona chętnie pomoże. Pierwszy raz spotkałam się z takim fachowym podejściem i zainteresowaniem już po zabiegu. Miło wiedzieć, że dla niektórych Lekarzy liczy się również ich pacjent, a nie tylko pieniądze jego właściciela. 







niedziela, 28 lutego 2016

Pierwszy tydzień Demona po operacji - dzień 2


Drugi dzień po resekcji głowy kości udowej 

Demon dalej posypia przy każdej możliwej okazji, ale zauważyłam znaczną poprawę samopoczucia. Częściej używa chorej łapy choć oczywiście nadal ją odciąża i czasami unosi w powietrzu. Cieszę się za każdym razem, gdy ją stawia i odczuwam obawy kiedy tego nie robi. Demon powoli i jeszcze trochę nieśmiało zaczyna przynosić mi różne zabawki. Powoli uczy się funkcjonowania w nowym kołnierzu choć czuję, że czeka go jeszcze długa droga - na razie każdy mebel i każde drzewo ''są jego''.
















Pierwszy tydzień Demona po operacji - dzień 1


Pierwsza noc po resekcji głowy kości udowej 

Pierwsza noc po zabiegu była zdecydowanie najgorsza Demon przez cały czas płakał, a serce pękało mi za każdym razem, kiedy patrzyłam w jego smutne oczy. Cały czas za mną chodził dlatego starałam się w ogóle nie ruszać. Patrzył tymi swoimi wielkimi brązowymi oczami, które błagały ''pomóż mi, pomóż mi'', ale ja nie mogłam nic zrobić, mogłam jedynie do niego mówić i go głaskać. Tylko tyle. Kiedy zasnął późną nocą poczułam ulgę, że wreszcie oboje trochę odpoczniemy. 




Pierwszy dzień po resekcji głowy kości udowej 

Rano wstałam szybciej niż Demon więc zachowywałam się jak najciszej, żeby tylko go nie obudzić. Kiedy wreszcie wstał podałam mu leki przeciwbólowe i zabrałam go na krótki spacer. Jednak przyznam szczerze, że humor poprawił mu się dopiero po śniadaniu. Przygotowałam go do wizyty u weterynarza i pojechaliśmy na zastrzyk przeciwzapalny. Dotarliśmy tam jeszcze przed otwarciem, ale i tak była tam cała masa oczekujących na wizytę. Każdy wiedział, że Demon jest kilka godzin po zabiegu, ale nikt nie przepuścił nas w kolejce. Trochę się ludziom dziwię wszyscy oczekują empatii, ale sami jej nie okazują. Przy okazji wizyty zakupiłam Demonowi nowy kołnierz, ponieważ poprzedni nie zabezpieczał rany przed lizaniem. Poniżej możecie zobaczyć krótki filmik ze spaceru. 




Demon z każdą chwilą odzyskiwał nie tylko siły, ale i chęci do rozrabiania. Efekty widać na poniższym filmie. 










Demon jeszcze przed wizytą u weterynarza