Rottweiler

Rottweiler

piątek, 19 lutego 2016

Dlaczego pies szczeka ?


Kilka słów na początek 

Szczekanie u psa jest formą komunikacji i choć nie można jej nazwać wymianą zdań to z pewnością wyraża ono emocje, nastroje, ale również pragnienia. 

Współczesny pies nie ma stada, które będzie go chronić, ani miejsca w pobliżu, w którym mógłby się schronić, jedyną bronią posiadaną przez przestraszonego psa jest odstraszanie za pomocą sygnałów dźwiękowych. Pamiętajmy jednak, że nie zawsze szczekanie to sygnał wskazujący na poczucie zagrożenia. 

Można domniemać, że skłonność do szczekania jest w pewnym sensie uwarunkowana genetycznie, są rasy, które szczekają dużo i są takie, które robią to zdecydowanie rzadziej jak np. rottweilery. Czasami szczekanie jest objawem wcześniejszych traumatycznych przeżyć. Psy bardzo szybko się uczą i jeżeli zauważą, że gdy szczekają opiekun wtedy zwraca na nie uwagę to każdy pies taką chwilową uwagę pana potraktuje jako nagrodę, nawet jeżeli będzie to tylko przelotne spojrzenie. Z doświadczenia wiem, że wzmacnianie negatywnych zachowań psa gwarantuje ich powtarzalność.



Psi  język

Jest wiele rodzai psich szczeków, a każdy symbolizuje zupełnie coś innego. Najczęściej symbolizują sygnały ostrzegawcze, tęsknotę, rozbawienie, strach. Żeby odpowiedzieć sobie na pytanie dlaczego nasz pies szczeka należy się nie tylko w nie wsłuchać, ale i bacznie obserwować zachowanie naszego czworonoga nie tylko w momencie szczekania, ale przez dłuższy czas. 

Źródło: Shutterstock 
- Jeżeli nasz pies szczeka kilka razy z rzędu z krótkimi interwałami pomiędzy daną serią, oznacza to, że wyczuwa on kogoś obcego. 

- Jeżeli natomiast szczeka bezustannie za to z krótkimi przerwami i wyciem, jednoznacznie sygnalizuje nam samotność i tęsknotę za opiekunem. 

- Jeżeli słyszymy zaciekłe ujadanie oznacza to, że nasz pies się boi. Jest to nie bezpieczne, ponieważ pod wpływem złego impulsu szybko może przerodzić się w agresję. 

- Jeżeli słyszymy pojedynczy szczek oznacza to, że pies chce nam o czymś przypomnieć lub po prostu chce zwrócić na siebie naszą uwagę. 

- Jeżeli szczekanie ma średni ton i połączone jest z położeniem przednich łap oraz łba przy podłodze podczas, gdy lędźwie są w górze oznacza to chęć zabawy. 



Co zrobić kiedy nasz pies wiecznie szczeka ?

Każdy z nas wie, że wieczne ujadanie bywa nie tylko denerwujące, ale i zwyczajnie męczy. Najlepszą metodą jest ignorowanie szczekania i odwracanie uwagi psa. Ja zajmuję go wtedy czymś innym, np. zabawą, tropieniem, ćwiczeniem komend oraz nowych sztuczek. Gdy Demon widzi, że nic tym szczekaniem nie wskóra po prostu daje sobie spokój. Zawsze ignoruj złe zachowania, a te dobre dodatkowo wzmacniaj nagrodami. Choć nam może wydawać się to dziwne to dla psa największą karą jest brak nagrody. Krzyk, szarpanie, bicie psa nie tylko nie przyniesie pożądanego efektu, ale będzie przyczyną utraty do nas zaufania, a to w efekcie spowoduje utratę dzielącej nas z psem więzi. 

Ostatnio czytałam o coraz częściej pojawiających się nowinkach technicznych tj. antyszczekacze, które powstały z myślą o psach wyjących w domu z tęsknoty za opiekunem. Osobiście nigdy nie stosowałam tego typu urządzeń i szczerze mówiąc mam bardzo mieszane uczucia co do ich używania. Z jednej strony rozumiem dlaczego ludzie ich używają jest to skuteczny i szybki sposób na pozbycie się problemu, z drugiej takie sztuczne wyciszanie psa mam wrażenie, że w pewnym sensie zaburza jego komunikację. Pies, który nie radzi sobie z brakiem opiekuna szczeka i wyje, w ten sposób wyraża swoje obawy, pragnienia, strach, gdy sztucznie go zakładamy mu antyszczekacz to co mu pozostaje ? Ten pies nadal jest zagubiony, nadal nie radzi sobie z samotnością, tylko, że nie może tego wyrażać. Osobiście uważam, że korzystniejsze dla zdrowia psychicznego psa jest eliminowanie problemu u źródła, a nie tylko ''leczenie'' objawów. Są antyszczekacze wyposażone w ultradźwiękowe kompozycje muzyczne, które uspokajają psa, są również takie, które umożliwiają nagranie konkretnych komend, odtwarzanych psu natychmiast po szczeknięciu. 

Demon był psem, z którym miałam różnego rodzaju problemy związane właśnie z lękiem separacyjnym, objawiało się to głównie demolowaniem domu (począwszy od wyrywania gniazdek, listew panelowych, aż po wyrywanie kwiatów), ale nie zakładałam mu żadnych obroży starałam się przezwyciężać jego lęk ucząc go każdego dnia, że zawsze do niego wrócę. Początkowo zostawiałam go na kilka min, stopniowo wydłużałam ten czas, wspomagając się również innymi metodami. Korzystałam nawet z muzyki relaksacyjnej dla psów i powiem szczerze pomagała przez 2 pierwsze dni, później problemy wracały. Muzyka czy jakaś tam komenda nagrana psu nie wyleczy jego leków, a jedynie wyeliminuje objawy. Zastanówmy się dobrze czy na pewno tego chcemy ? Pamiętajmy, że to na naszych barkach jako właścicieli spoczywa ogromna odpowiedzialność nauczenia się nie tylko emocji psa, ale i radzenia sobie z jego problemami. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz