Użytkownik hyba-m1 z allegro
Niestety realizacją zamówienia oraz kontaktem z firmą jestem po po prostu zawiedziona. Kupowałam u nich pierwszy i zapewne ostatni raz. Zamówienie realizowano ponad 3 tygodnie, z powodu bardzo kiepskiego kontaktu z firmą i wydłużenia się czasu jego realizacji musiałam zmienić adres do wysyłki. Zapewniano mnie, że paczka zostanie wysłana najpóźniej do końca tygodnia. Jednak minęło kilka dni, a przesyłki nie było, ani widać, ani ''słychać''. Napisałam do firmy, a ta odpisała mi po 4 dniach. Wiadomość dostałam o pierwszej w nocy. Trochę słabo. Postanowiłam więc zapytać kiedy dokładnie nadano paczkę i za czyim pośrednictwem, odpowiedzi nie otrzymałam do dzisiaj chociaż minęły już dwa tygodnie. Paczka doszła dosłownie na chwilę przed wyjazdem. Samym towarem jestem równie rozczarowana co kontaktem z firmą, która go sprzedawała. Smycze i obroże wykonała firma Dog Style, jednak jeżeli chodzi o same smycze to są one po pierwsze różnej długości, choć kupowałam je na tej samej aukcji, po drugie są strasznie wąskie. Widać, że produkt wykonano jak najniższym kosztem. Byłam pewna, a przynajmniej miałam taką nadzieję, że ich grubość będzie odpowiadała co najmniej grubości smyczy, którą kupiłam od producenta Dingo.
Kolejny dzień nad morzem
Rano postanowiłam, że dzisiaj ponownie wybierzemy się do Białogóry. Spodobały mi się te wielkie, puste i przede wszystkim czyste plaże, na których nie trzeba się przedzierać przez setki parawanów, żeby przedostać się do morza. W zeszłym roku będąc w Władysławowie po raz pierwszy w życiu spotkałam się z dość niezwykłym zjawiskiem. Cała plaża zastawiona była parawanami, najgorsze było jednak to, że niektórzy rozkładali je nawet w wodzie. Moim zdaniem jest to po prostu chore.
Ja sem nietoperek |
Piękne zdjęcia i krajobrazy ja też nie lubię jak na plaży są tłumy a zwłaszcza jak niektórzy ludzie strasznie hałasują ,krzyczą .
OdpowiedzUsuńDemonek jest bardzo fotogeniczny
Dziękuję serdecznie. Myślę, że wielu ludzi ceni sobie spokój i ciszę. Dzisiaj byłam w Dębkach całe 5 min były tam setki osób pchających się jeden na drugiego i wrzeszczących osób. Wyjechaliśmy stamtąd bo naprawdę nie wiem czym się Ci ludzie tam zachwycają. Tłoczno, ciasno, gwarno
UsuńJak zawsze..rewelacyjny materiał i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
Usuń