Czyli szukanie hotelu na ostatnią chwilę
Dopiero wróciliśmy, a już ponownie planuję kolejny wyjazd. Przez kilka dni zajęta byłam głównie praniem, prasowaniem, sprzątaniem oraz szukaniem hotelu. Było trochę śmiesznie, trochę dziwnie i trochę wkurzająco. Postanowiłam, że tym razem odwiedzimy Białogórę i tam zaczęłam poszukiwania noclegu. Muszę przyznać, że jak na miasto tak przyjazne psiarzą wbrew oczekiwaniom znalezienie czegokolwiek wcale nie było łatwe. Za każdym razem tradycyjnie pytałam o trzy rzeczy parking, internet i co najważniejsze akceptację zwierząt. niestety po wielu rozmowach odniosłam wrażenie, że niektórym ogłaszającym w przeszłości coś ciężkiego spadło na głowę i uszkodziło tą część mózgu odpowiedzialną za zdolność logicznego myślenia.
Akceptujemy zwierzęta, ale :
- tylko małe psy,
- nie z listy ras uznawanych za agresywne,
- nie w pokojach, tylko apartamentach (hotel po moim pytaniu o akceptację zwierząt zaproponował pokój, kiedy ponownie zapytałam o akceptację zwierząt stwierdzili, że akceptują je tylko w apartamentach. Zaczęłam się zastanawiać, dlaczego oferują mi coś co nie spełnia moich oczekiwań choć już na wstępie jasno oktreśliłam czego oczekuję),
- za dodatkową opłatą (oczywiście nie jest to niczym dziwnym pod warunkiem, że kwota jest rozsądna. Byłam w wielu hotelch z reguły są to opłaty rzędu 15 zł - 40 zł, kwota 100 zł w zwyż za dobę jest moim zdaniem zwykłym zdzierstwem).
Tam, gdzie faktycznie akceptowano zwierzęta nie było, albo miejsc, albo parkingu, albo internetu. Na szczególną uwagę zasługuje jednak pewne ogłoszenie kilku apartamentów, które nie dość, że były przesadnie drogie to jeszcze za ich wynajem właściciel życzył sobie kaucji w wysokości kilkuset złotych, a na koniec pobytu pobierał opłatę w wysokości 100 zł za sprzątanie. Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z pobieraniem kaucji w hotelach. Opłata za sprzątanie po pobycie za który płaci się kilkaset złotych na dobę jest trochę nie na miejscu zwłaszcza, że sprzątanie przed przejazdem kolejnego gościa jest obowiązkiem hotelu.
Ponieważ wynajmujący apartamenty i pokoje w Białogórze zaczęli mnie trochę denerować stwierdziłam, że poszukam czegoś w okolicy. Dojazd na plaże nie jest problemem jeżeli ma się samochód. Tak właśnie trafiłam na miejsce wyjątkowe, o którym napiszę niedługo. Znalazłam je na booking.com niestety po dokonaniu rezerwacji zauważyłam, że moje ''zamówienie'' się nie zgadza. Zaplanowałam 6 nocy, natomiast Booking zarezerwował mi tylko jedną noc. Napisałam więc krótkiego maila do hotelu, że ponieważ moje zamówienie nie jest zgodne z panowaną rezerwacją, a booking uniemożliwia mi jakąkolwiek zmianę terminu przyjazdu jestem zmuszona odwołać przyjazd. W odpowiedzi dostałam dwa maile, pierwszy przyszedł od Bookinga - było to potwierdzenie odwołania rezerwacji oraz informacja o obiążeniu mnie za jej odwołanie. Drugi mail przyszedł od hotelu. Pani Magda z marketingu wyjasniła, że w weekend jest impreza zamknięta przez co jest problem z Bookingiem, ponieważ jest on na weekend ''wyłączony'' dla gości. Zapytałam więc czy w ogóle nie mają wolnych pokoi czy tylko nie mają ich w weekend. Okazało się, że z soboty na niedzielę można wynająć pokój na dłuższy okres czasu. Tak więc zarezerwowałam najbliższe 6 nocy. Pani Magda uprzedziła, że psy oraz ich właściciele są zazwyczaj lokowani w oddzielnym budynku mieszczącym się około 70 m od głównego Dworu. Przyznam, że takie rozwiązanie bardzo mi odpowiadało zwłaszcza, że przez kilka pierwszych dni byliśmy tam sami. Pani z marketingu zapytała również czy mam dużego psa odpowiedziałam, że to rottweiler więc nie należy do najmniejszych. W odpowiedzi usłyszałam ''o boże''. Odpowiedziałam ''proszę się nie przerażać''. Pani Magda opowiedziała, że nie o to chodzi, tylko myśli jaki pokój mu wybrać, żeby pies miał w miarę wygodnie. Zapytałam też o opłatę za psa, Pani Magda roześmiała się i odpowiedziała ''że za psa żadnej opłaty pobierać nie będą''. Zabukowałam więc pokój i podziękowałam za miłą obsługę. Oczywiście wbrew informacji, którą otrzymałam od Bookinga hotel za odwołanie rezerwacji nie miał zamiaru mnie obciążać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz