Rottweiler

Rottweiler

niedziela, 21 maja 2017

Szarpaki Sirius Neon - Recenzja


POSZUKIWANIA : 

Jakiś czas temu stanęłam przed koniecznością kuna szarpaka, który był nam potrzebny na plac szkoleniowy. Początkowo rozważałam trzy firmy : Sirius, Rauki  oraz Dog Style. Jednak z powodu na bardzo utrudnionego kontaktu, długiego okresu oczekiwania i nieterminowych realizacji zamówień niemal od razu z listy skreśliłam szarpaki Dog Style. Zostały więc dwie możliwości ostatecznie stanęło na Siriusie. 




Sirius szarpak neon występuje w dwóch rozmiarach S i M : 


Rozmiar M

Całkowita długość zabawki: 60 cm
Długość futerka: 25 cm
Szerokość futerka: 4 cm
Mocny amortyzator

Rozmiar S

Całkowita długość zabawki: 50 cm
Długość futerka: 18 cm
Szerokość futerka: 4 cm
Delikatny amortyzator




Z racji gabarytów Demona zdecydowałam się na rozmiar M.  

Szarpaki posiadają mocny amortyzator i sztuczne futerko. Bazą szarpaka jest taśma rurowa o szerokości 25 mm w rozm M i szerokości 20 mm w rozmiarze S. Szarpak nie posiada wypełnienia, zamiast tego taśmę obszyto ciasno futrem. Sztuczne futerko i miękka struktura zachęcają psy do zabawy. 




Czyszczenie : Zabawkę można prać w pralce w temperaturze 30 stopni Celsjusza. 

Zabawka nie nadaje się do żucia. Po skończonej zabawie należy schować ją w miejscu niedostępnym dla psa. Nigdy nie należy zostawiać psa sam na sam z zabawką, która nie jest przeznaczona do żucia. 


PIERWSZE TESTY : 

Pierwsze zabawy z szarpakami odbywały się na placu treningowym pod okiem naszej trenerki. Chcieliśmy wprowadzić nowy system nagradzania, żeby urozmaicić szkolenie. Dla Demona wybrałam rozmiar M, ale jeśli ktoś potrzebuje nieco większego szarpaka to wystarczy skontaktować się z firmą, która jest elastyczna. Realizacja zamówienia przebiegała szybko, a na każdym jej etapie byłam o wszystkim informowana. Kontakt oceniam na piątkę z plusem. 
Szarpaki testowaliśmy przez prawie trzy miesiące w tym czasie wypadła z nich znikoma ilość sztucznego futra, a sama zabawka nie straciła nic ze swojego uroku. Oba szarpaki były wielokrotnie prane w pralce jak widać na poniższych zdjęciach nadal mają się świetnie. Pomimo dużych rozmiarów można go bez problemu schować w tylnej kieszeni dżinsów. 




ZALETY : 

- Wytrzymałość - podczas użytkowania przekonałam się, że szycie nie puszcza, amortyzator działa jak trzeba, a z szarpaka nie wystają żadne nitki. Zaletą jest również futro, które się nie sypie. Jeśli już z niego wypada to w niewielkich ilościach. 
- Przystępna cena - 40 zł to naprawdę nie majątek. 
- Zajmuje niewiele miejsca - z powodzeniem można go schować w tylnej kieszeni spodni. 
- Łatwy w czyszczeniu - można wyprać go w pralce. 
- W miarę szybko wysycha - po ponad godzinie był już całkowicie suchy. 

WADY :

- Na inne psy działa jak magnes. Dosłownie je przyciąga.




OCENA : 

Jak najbardziej pozytywna. Sądziłam, że szarpak na Demonie nie zrobi żadnego wrażenia zwłaszcza, że pod kontem zabawek jest bardzo wybrednym psem.  Wbrew moim obawom zakup okazał się strzałem w dziesiątkę. Produkt jest wytrzymały, estetyczny i zajmuje niewiele miejsca. Szarpaki mają szerokie zastosowanie można wykorzystywać je do zabawy, nauki oraz noszenia. Ostatnio wpadłam na pomysł, żeby za pośrednictwem szarpaka nauczyć Demona noszenia. Chciałam, żeby na końcowym etapie spaceru odwrócić jego uwagę od nielubianego sąsiada. W końcu nie zawsze mamy przy sobie smaczki czy szyszki. 




niedziela, 5 marca 2017

Kennel i trening klatkowy


KENNEL 

Choć w ostatnich latach klatki zdobyły dużą popularność właścicieli psów to wśród wielu środowisk nadal budzą wiele kontrowersji. Ilekroć zaczyna się temat klatkowania dochodzi do spięć pomiędzy jej zwolennikami, a przeciwnikami. Kennel to narzędzie szkoleniowe, a używane mądrze nie szkodzi. Co ciekawe klatka postawiona na seminarium lub na wystawie psów rasowych nie wzbudza, aż tylu nieprzychylnych głosów co ta postawiona w domu. Dlaczego ? Przecież to, nadal to samo narzędzie szkoleniowe tyle, że pozostawione w innym miejscu. Zastanawiający jest też fakt, że część osób negujących klatki uważa, że ich używanie jest równoznaczne ze znęcaniem się nad zwierzętami, ale trzymanie zwierząt przez 10 godzin w kagańcu jest ich zdaniem jak najbardziej ok. No bo przecież co zrobić jak psy niszczą, ale czy naprawdę kaganiec jest lepszy od otwartej klatki ?

JAK WYBRAĆ KLATKĘ : 

Na rynku dostępne są różne modele : metalowe, materiałowe, z tworzyw sztucznych (te ostatnie raczej ze względy na niewielką powierzchnię są przeznaczone raczej dla psów małych ras). Wybór jest tak duży, że każdy z łatwością znajdzie coś dla siebie. Istotnym elementem jest materiał., z której kennel został wykonany. Początkowo lepsze będą klatki metalowe lub wykonane z prętów. Materiałowa mogłaby nie wytrzymać pierwszego etapu przyzwyczajania psa. Równie istotnym elementem wyboru klatki co tworzywo jest jej wielkość. Klatka nie może być, ani za duża, ani za mała. Musi być przytulna i wygodna. Dlatego powinniśmy umieścić w niej wygodne posłanie lub materac. Dla psów dużych ras powinien mieć on min. 10 cm grubości. 




Rekomendowane wymiary klatki : 

- długość mierzona od nosa do nasady ogona. Dla większej wygody kupiłam klatkę o 10 cm dłuższą niż ta rekomendowana przez szkoleniowców (w przyszłości zamierzam dodać ochraniacz na dwie ściany klatki podobny do tych zabezpieczających kołyski). 
- wysokość klatki musi umożliwiać psu przyjęcie pozycji stojącej. 
- szerokość musi umożliwiać psu wykonanie swobodnego obrotu.

Klatka nie może krępować psu ruchów, ani zmuszać go do przyjmowania nienaturalnej pozycji. 

WRÓG CZY PRZYJACIEL ?

To jak klatka będzie postrzegana przez psa zależy tylko od tego czy umiejętnie ją wprowadzimy. To my jesteśmy odpowiedzialni za skojarzenie jakie pies do niej przypisze. Jeśli wepchniemy do niej zestresowanego, kulącego się pupila a następnie zamkniemy drzwiczki po czym opuścimy mieszkanie możemy być pewni, że pies z pewnością jej nie polubi. Z założenia klatka ma być azylem - miejscem, w którym pies może spokojnie odpocząć i zregenerować siły miejscem, które pozwala mu się wyciszyć. Dlatego jej wprowadzenie wymaga czasu, a trening należy przeprowadzać etapami. Wiele psów w sytuacjach stresowych instynktownie szuka ciasnej przestrzeni, w której może się schować, czegoś na kształt ''nory'', gdy dana sytuacja przerastała Demona ten zawsze wciskał się pod jeden z foteli. Od początku zmagaliśmy się z lękiem separacyjnym, który udało się nam okiełznać tylko dzięki klatce i zabawom węchowym. 

Trzeba jednak pamiętać, że wprowadzenie klatki to jedno, a praca nad lękiem to zupełnie coś innego. Klatka powinna być uzupełnieniem terapii, a nie jedynym jej elementem. Jeśli nie wiesz czy uda Ci się ją mądrze wprowadzić poproś o pomoc szkoleniowca.

ZALETY KLATKI : 


- Możliwość odseparowania psa od gości jednocześnie nie pozbawiając go możliwości obserwacji tego co dzieje się w domu. To sytuacja o wiele bardziej komfortowa niż zamykanie psa w innym pomieszczeniu.Takie psy najczęściej zaczynają wyć, skakać na drzwi lub uporczywie szczekać, a to nie jest przyjemne, ani dla psa, ani tym bardziej dla nas. Na jednym z portali widziałam jak do klatki wstawiono krzesło, na którym podczas wigilii siedziała osoba, która psów się boi. Nie mniej jednak nie polecam stosować tego w domu. Gość może nie być tym zachwycony :) 
- Pies dzięki klatce zyskuje własną, bezpieczną przystań, w której może odpocząć bez obawy o to, że ktoś będzie mu w tym przeszkadzał. Jeżeli w domu są dzieci trzeba nauczyć je szanowania przestrzeni psa. Nie wolno przeszkadzać mu, gdy ten  odpoczywa. Za pewne nikt z nas nie byłby szczęśliwy, gdyby ktoś w trakcie snu zaczął go nagle ciągnąć za uszy. 
- Klatka jest pomocna przy ograniczeniu ruchu psa zwłaszcza po zabiegach operacyjnych. Na pewno każdy z Was słyszał o dysplazji lub zerwanych więzadłach. Przy niektórych zabiegach należy ograniczyć ruch do minimum, a pies wynoszony jest z domu jedynie na siku. Dobrze jest więc odpowiednio wcześniej oswoić psa z klatką.
- Klatka jest wspaniałym narzędziem szkoleniowym, które  sprawdzi się nie tylko przy pracy z psami lękliwymi, nadpobudliwymi, ale i z szczeniakami, które często niszczą wszystko co spotkają na swojej drodze. Zanim zdecydowałam się na klatkę Demon zdążył rozprawić się z wszystkimi kablami, panelami, listwami, kontaktami, butami i wieloma innymi rzeczami, których już nawet nie jestem w stanie policzyć. 
- Klatka ułatwia podróżowanie. Nie chodzi tutaj tylko o sprawy transportu, ale i organizacji. Pies nawet w obcym otoczeniu ma swój azyl, niewielkie, dobrze znane mu miejsce, w którym czuje się pewnie, a to jest niezwykle ważne zwłaszcza dla psów lękliwych.
- Klatka świetnie sprawdza się podczas zawodów, wystaw czy seminariów. Zwłaszcza jeśli nasz pies nie koniecznie ma ochotę konfrontować się z innymi.

ZAGROŻENIA ZWIĄZANE Z NIEUMIEJĘTNYM WPROWADZENIEM KLATKI : 

- Klatka może pogłębić lęk separacyjny oraz obronę zasobów zwłaszcza, jeżeli psa w niej po prostu zamkniemy i wyjdziemy z domu na kilka godzin. Wprowadzanie klatki trwa, tak samo jak nauka czystości czy sztuczek. Na wszystko potrzeba czasu. Jeżeli boisz się, że nie podołasz lub, że coś zrobisz nie tak to poproś o radę szkoleniowca. On pokaże Ci jak zrobić to prawidłowo. 
- Pies może zrobić sobie krzywdę próbując się z niej wydostać. Czy widzieliście kiedyś film z bokserem, który nie przyzwyczajony do klatki tak desperacko próbował się z niej wydostać, że powyginał kraty ? Jemu na szczęście nic się nie stało, ale za pewne są psy, które podczas takiej ucieczki mogłyby się po prostu poranić. 

NASZA KLATKA : 

Często pytacie mnie w wiadomościach, gdzie kupiłam  dane akcesoria do klatki. Postanowiłam się dzisiaj z Wami tym podzielić. Ze względu na duży rozmiar wszystko kupowałam oddzielnie i szyte na miarę. Klatkę kupiłam na allegro od użytkownika MatMay wymiary naszej to 121x76x82 cm. Pokrowiec na kennel zamówiłam w sklepie Pitbull shop https://www.pitbull-shop.pl/pokrowce-na-klatki-c-5.html, materac na olx w firmie GFI Państwa Kossowskich, a pokrowiec na materac i kocyk kupiłam za pośrednictwem facebooka w firmie Drzemadła https://www.facebook.com/drzemadla/?fref=ts












TRENING KLATKOWY : 

Podczas przyzwyczajania psa do klatki korzystałam z treningu Jean Donladson, który dzięki uprzejmości Fundacji ALERTI został opublikowany na stronie Stowarzyszenia Klubu Laradora   http://www.labrador.org.pl/mp_klatka.htm

środa, 22 lutego 2017

Pies w lesie, a przepisy prawa



PIES W LESIE, A BEZPIECZEŃSTWO 

Większość psów las traktuje jak ogromny plac zabaw, w którym na każdym kroku kryją się ekscytujące zapachy i atrakcje. To wspaniałe miejsce może jednak okazać się dla nich niebezpieczne. Las jest schronieniem dla dzikiej zwierzyny, dlatego powinniśmy przed wejściem do ich domu zapoznać się z obowiązującymi w nim przepisami regulującymi pobyt psa w lesie.





PIES W LESIE PRZEPISY 


''Art. 3. Lasem w rozumieniu ustawy jest grunt:

1) o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) - drzewami i krzewami oraz runem leśnym - lub przejściowo jej pozbawiony : 
a)  przeznaczony do produkcji leśnej lub
b)  stanowiący rezerwat przyrody lub wchodzący w skład parku narodowego, albo 
c)  wpisany do rejestru zabytków;

2) związany z gospodarką leśną, zajęty pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywany na parkingi leśne i urządzenia turystyczne.'' 

Należy pamiętać, że każdy większy, zalesiony grunt zazwyczaj posiada własny regulamin, z którym warto się wcześniej zapoznać, żeby uniknąć nieprzyjemności.





Jeden z najważniejszych przepisów prawa dotyczący odpowiedzialności za zwierzę na terenie lasu zakazuje spuszczanie go ze smyczy (Ustawa o Lasach z dnia 28 września 1991 r. (Dz. U. 91.101.444, art. 30 pkt 13) :

''Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi z polowaniem, podlega karze grzywny albo karze nagany''.

Wspomniana wyżej grzywna w ekstremalnym przypadku może wynieść nawet 5 000 zł, ponadto właściciel psa może zostać oskarżony o kłusownictwo, gdy jego pupil zagryzie dziką zwierzynę lub w inny sposób doprowadzi do jej śmierci, np. przez zagonienie. 

Nawet jeśli według właściciela pies jest super wychowany nie oznacza to, że do lasu może zostać wprowadzony bez smyczy. Nie jest prawdą, że 100 % psów, które nigdy nie pogoniły żadnej zwierzyny nie zrobi tego i tutaj. 


NIEBEZPIECZEŃSTWA :


Na naszego psa czeka w lesie wiele niebezpieczeństw nie tylko ze strony dzikich zwierząt, ale i ludzi. Co może się stać, gdy puścimy psa luzem ?

1) Pies podążając za jakimś zapachem może się zgubić. Im gęstszy las tym większe prawdopodobieństwo, że stracimy go z oczu.
2)  Psa przypadkowo może postrzelić myśliwy podczas polowania lub leśniczy w trakcie patrolu. Tak sytuacja miała miejsce chociażby w Toruniu pod koniec 2016 r.  
http://www.nowosci.com.pl/dzielnice/lewobrzeze/a/torun-w-lesie-strzelano-do-psa,11459707/
3) Podczas spaceru zdezorientowany pupil podążający za zapachem dzikiej zwierzyny może z łatwością wpaść w zastawione przez kłusowników sidła. http://www.tvn24.pl/krakow,50/dwa-tygodnie-uwieziony-we-wnykach-doszlo-do-samoamputacji-lap,629876.html
4) Szczepionki przeciw wściekliźnie rozrzucone dla lisów oraz padlina również mogą okazać się niebezpieczne dla życia psów.
5) Nie mniej niebezpieczne mogą się okazać dla niego trutki pozostawione przez okolicznych mieszkańców próbujących pozbyć się lisów, które atakują ich kury. 
6)  Pupilowi grożą też konfrontacje z dzikimi zwierzętami. Niektóre z nich mogą być agresywne, a inne mogą przenosić rozmaite choroby. Spotkanie z dzikiem czy wilkiem może dla psa okazać się śmiertelne. http://esanok.pl/2016/sanok-wilki-na-dabrowce-wygryziony-do-kosci-pies-znaleziony-25-m-od-domu-uwaga-drastyczne-zdjecia-00e7ts.html


JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA SPACER Z PSEM ?


Poza zapoznaniem się z regulaminem, należy odpowiednio wyposażyć psa. Niezależnie od miejsca spaceru każdy pies powinien posiadać obrożę lub szelki z identyfikatorem, na którym znajdzie się numer kontaktowy do właściciela. Dodatkowo pies w lesie powinien być na smyczy, a jeśli regulamin tego wymaga również w kagańcu. Jeżeli chcemy zapewnić mu nieco więcej swobody możemy przypiąć obrożę do długiej linki. Dla leśniczych nie ma znaczenia jak długa jest smycz. Ważne, żeby w ogóle była. Dobrym pomysłem jest również oznaczenie psa elementami odblaskowymi. Dzięki temu pies będzie bardziej widoczny. 


CO ZROBIĆ KIEDY PIES UCIEKNIE NAM W LESIE ?


Jeśli pomimo zachowania wszelkich środków ostrożności pupil nam ucieknie (bo np. zerwała się na smycz uszkodził karabińczyk, itp.), spróbujmy go przywołać. Jeśli to niemożliwe, niezwłocznie skontaktujmy się z leśniczym. 


Bibligrafia :

- (Ustawa o Lasach z dnia 28 września 1991 r., art. 3)
- (Ustawa o Lasach z dnia 28 września 1991 r. (Dz. U. 91.101.444), art. 30 pkt 13).

środa, 25 stycznia 2017

Recenzja szelek PITMANA


PITMAN 

To rodzinna firma, której głównym celem jest produkcja artykułów dla ras bojowych. Nie oznacza to jednak, że właściciele innych psów nie znajdą w sklepie niczego dla siebie. Firma jest elastyczna dzięki czemu wychodzi na przeciw oczekiwaniom wszystkich właścicieli futer i dostosowuje swoje produkty do ich wymagań.











GUARDY SUPERPIES 

Gardy to szelki o szerokości 5 cm wykonane z taśmy parcianej w kolorze czerwono - niebieskim. Szelki posiadają regulację na brzuchu i szyi oraz dwa półkola do mocowania smyczy lub linki treningowej. Dzięki wielokrotnemu szyciu  są praktycznie niezniszczalne.




Demon przetestował szelki podczas zabaw w :

- wodzie,
- piachu,
- śniegu,
- błocie,

Z racji jasnych kolorów brudzą się szybciej niż Crazy Dogi jednak po praniu wracają do pierwotnego wyglądu. Plusem jest to, że wypadająca sierść nie wbija się w taśmę. W trakcie spokojnych spacerów górny pasek nie przesuwa się pomiędzy łopatkami co zapewnia psu komfort i wygodę użytkowania. Duża regulacja daje możliwość idealnego dopasowania szelek do każdego psa. Jedyną rzeczą, której mi w nich brakuje jest brak możliwości regulacji dolnego paska.


szelki po prawie roku użytkowania 


szelki po prawie roku użytkowania 

Cena : 85 zł + koszt wysyłki


szelki po prawie roku użytkowania 

ZALETY :

- estetyka,
- waga to najlżejsze szelki jakie posiadamy,
- wygoda,
- nie krępują ruchów psa,
- duży zakres regulacji,
- sierść nie wbija się w taśmę,
- łatwo doprowadzić je do czystości,
- szybko schną,
- cena,
- szybkość realizacji zamówienia - na szelki czekałam 3 dni, 

WADY :

- materiał dość szybko przeciera się przy zapięciu,




PODSUMOWUJĄC : 

SUPERDOGI to doskonały wybór dla osób, które poszukują ciekawych akcesoriów w przystępnej cenie. Guardy zaprojektowano tak, żeby nie krępowały ruchów psa. Ten typ szelek dobrze sprawdzi się podczas aktywniejszych spacerów oraz tropienia. 

Masz agresywnego psa ? Zbadaj tarczycę. Potem sprawdź czy masz co skorygować.


Chciałoby się napisać, że w ostatnim czasie lekarze oraz trenerzy śladem swoich zachodnich kolegów zwracają coraz większą uwagę na związek pomiędzy zachowaniami psa, a funkcjonowaniem tarczycy, ale to nie prawda. Nadal wiele psów pozostaje niezdiagnozowanych. Nie rzadko sami szkoleniowcy nie radzący sobie z prowadzeniem psa stwierdzają, że to nie ten dzień, nie ta godzina, nie te smakołyki, nie ta motywacja, albo, że pies jest leniwy. Nigdy jednak nie widzą problemu w zdrowiu podopiecznego. 

Jednym z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u psów jest niedoczynność tarczycy. Choroba nawet w 80 % przypadków zaczyna się od choroby autoagresywnej, która stopniowo niszczy gruczoł tarczycowy. Po zniszczeniu ponad polowy gruczołu zaczynają pojawiać się objawy niedoczynności tarczycy. Dlatego przed rozpoczęciem treningów z psem agresywnym należy wykonać kompleksowe badanie tarczycy z uwzględnieniem poziomu wszystkich jej hormonów. Badanie należy wykonać w odpowiednim okresie rozwoju psa, po osiągnięciu przez niego dojrzałości płciowej. Psy wykastrowane, duże oraz rasowe są bardziej narażone na wystąpienie niedoczynności tarczycy niż ich mniejsi wielorasowi koledzy. 




Nietypowe objawy mogące świadczyć o problemach z tarczycą : 

  1. Szczeniaki do 6 miesiąca życia wykazują słabe przywiązanie do właścicieli ich trening postępuje powoli, a nawet opornie,  często są nadpobudliwe i zafiksowane na wykonywaniu jednej czynności.
  2. Psy w okresie dojrzewania poza problemami zachowawczymi często nie wykazują innych symptomów choroby. 
  3. O niedoczynności tarczycy mogą świadczyć też sezonowe alergie, nawracające infekcje skóry, uszu oraz łap, problemy z sierścią czy problemy gastryczne. 
  4. Mogą występować zaburzenia obsesyjno - kompulsywne, tj. chodzenie w kółko, gonienie swojego ogona. 
  5. Niektóre psy stają się nerwowe, strachliwe, a nawet skomlące. Wykazują strach przed obcymi  co może objawiać się hiperwentylacją lub nadmiernym poceniem się, a nawet eskalować do nagłych, nie prowokowanych napadów agresji zwłaszcza w sytuacjach nowych i nietypowych dla psa zwłaszcza wobec dzieci, ludzi i innych zwierząt. 
  6. Psy dorosłe mogą nagle zacząć cierpieć na stany lękowe, gdy zostają same w domu. Czasem niedoczynności towarzyszą różnego rodzaju fobie dźwiękowe, np. strach przed burzami, wystrzałami.

Istnieją rasy bardziej narażone na niedoczynność tarczycy, do grupy ''podwyższonego ryzyka należą : golden retriever, jamnik, akita, rottweiler, doberman, pinczer, owczarek niemiecki oraz owczarek szetlandzki. Psy wymienionych ras często są hiperaktywne i wbrew powszechnym przekonaniom mają sporą niedowagę. 




Klasyczne objawy niedoczynności tarczycy : 

  1. Nadmierne tycie. 
  2. Letarg. 
  3. Nietolerancja na zimno (pies szuka ciepłych miejsc). 
  4. Brak energii. 
  5. Zmiany tonacji lub  częstotliwości szczekania. 
  6. Zaczynają pojawiać się dziwne, nowe zachowania, tj. lęk przed niektórymi rodzajami podłoża, wpatrywanie się w ścianę czy sufit. 
  7. Zmiana zachowania u zwierząt starszych psy spokojne stają się agresywne, poirytowane, a psy aktywne nagle stają się senne i ospałe. 

Objawy skórne : 

  1. Wyłysienie na grzbiecie nosa, ogona, szyi, dolnej części klatki piersiowej oraz tułowiu. Problemy z odrastaniem sierści po wygoleniu. 
  2. Sierść łamliwa, sucha, matowa. 
  3. Skóra w miejscach wyłysień bywa zgrubiała, nadmiernie pigmentowana i zimna w dotyku. 
  4. Skóra w okolicy pyska może być obwisła z obrzękiem śluzawkowatym. 
  5. Łojotok. 
  6. Łupież. 
  7. Nużyca. 
  8. Nawracające choroby skóry, uszu i oczu. 

Objawy neurologiczne : 

  1. Zespół przedsionkowy (oczopląs, przechylanie głowy) 
  2. Otępienie.
  3. Osłabione ruchy. 
  4. Zaburzenia w oddawaniu moczu.
  5. Porażenie krtani, przełyku, nerwu twarzowego. 
  6. Uszkodzenie mięśni (miopatia). 
  7. Nadmierny zakres ruchu lub niedowłady. 

Objawy sercowo-naczyniowe :

  1. Rzadkoskórcz serca (badykardia).
  2. Zaburzenia rytmu serca. 
  3. Zmniejszona kurczliwość mięśnia sercowego. 

Objawy oczne :

  1. Zaburzenia metabolizmu lipidów (lipidoza rogówki) 
  2. Owrzodzenie rogówki. 
  3. Zapalenie naczyniówki. 
  4. Opadnięcie powieki. 

Objawy płciowe :

  1. Niepłodność. 
  2. Obniżony popęd płciowy. 
  3. Wydłużony okres spokoju płciowego. 
  4. Mlekotok lub powiększenie gruczołów sutkowych. 

Objawy mogą być nasilone w różnym stopniu i występować w różnych kombinacjach. Mogą różnić się zależnie od wieku psa, w którym doszło do niedoczynności, a nawet od rasy np. u niektórych ras psów dominuje łysienie tułowia, u innych pogorszenie stanu okrywy włosowej.




Leczenie : 

Leczenie polega na suplementacji hormonu tarczycy do czasu ustąpienia objawów. Lek podawany jest w postaci tabletek, najczęściej dwa razy dziennie. W zależności od źródeł oraz wysokości dobranej dawki po okresie 4 - 8 tygodni należy wykonać kontrolę stężenia hormonów we krwi. Poprawę aktywności oraz samopoczucia można zauważyć już po tygodniu. Ustąpienie innych objawów wymaga większej ilości czasu. U psów z przewlekłą niewydolnością serca, nerek, niedoczynnością kory nadnerczy, cukrzycą i zaburzeniami funkcji wątroby leczenie rozpoczyna się stosując początkowo odpowiednio mniejsze dawki, zwiększając je stopniowo co 2 tygodnie. 

Badania : 

Badania były prowadzone etapami, które objęło łącznie 1 500 psów z problemami zachowawczymi. Po ich przeprowadzeniu okazało się, że 921 psów (61%) miało niedoczynność tarczycy.

W przypadku 499 psów badania wykazały znaczną zależność między zaburzeniami czynności tarczycy, a agresją psa wobec człowieka oraz, w mniejszym stopniu, agresją wobec psów.

Wskutek zastosowanego leczenia w 62% przypadków poprawa zachowania wystąpiła u ponad 50 %, 36% psów wykazało 75% poprawę zachowania lub całkowite ustanie wcześniejszego zachowania. Zachowanie 25% objętych badaniem  psów poprawiło się o 25-50%, w przypadku 10% psów zachowanie nie uległo poprawie, a właściciele 2% psów odczuli pogorszenie zachowania. Poprawa zachowania była widoczna w ciągu pierwszego tygodnia leczenia.


Bibliografia :

- Chrisman Ch., Mariani Ch., Platt S., Clemmons R., Neurologia małych zwierząt dla praktykujących lekarzy weterynarii, SIMAWLW, Warszawa 2006
- Dembele K., Cetnarowicz A., Bartoszuk-Bruzzone U., Niedoczynność tarczycy u psów (hypothyroidism), „Magazyn Weterynaryjny"
- Hildebrand W., Kuziemska A., Popiel J., Dodatkowe badania laboratoryjne w diagnozowaniu zaburzeń hormonalnych u psów, „Weterynaria w praktyce".
- The effect of hypothyroid Function on canine behaviour L.P. Aronson, W.J. Dodds.
http://www.animalfriend.co.uk/PDF/THYROID%20AND%20BEHAVIOUR%20BY%20JEAN%20DODDS.pdf
- https://www.pies.pl/gdy-zawodzi-tarczyca

wtorek, 17 stycznia 2017

Nie przerost flory, nie patologiczne zaburzenie wchłaniania, nie choroba egzotyczna


Czyli o tym jak długa jest czasem droga do postawienia prawidłowej diagnozy 

Latem i jesienią praca nad zachowaniami niepożądanymi szła całkiem ładnie. Niestety zimną nastąpiło znaczne pogorszenie zachowania. Zaczęło się rzucanie na wcześniej ignorowane, niezauważane obiekty takie jak np. duże samochody, namioty, płachty materiałów. Czasami miałam wrażenie, że pies wstaje już w złym humorze, że jest rozdrażniony już w momencie kiedy otwiera oczy. Nie rozumiałam tego i nie potrafiłam mu w żaden sposób pomóc. Skupianie uwagi raz wychodziło, raz nie. Zdarzały się dni, kiedy Demon ignorował wszystko w okół, nawet mnie, zdarzały się też takie kiedy reagował na wszystko. Było ciężko. Początkowo myślałam, że pies przejawia zachowania agresywne bo coś go boli. Po głowie krążyły tysiące myśli. Zaczęłam podejrzewać, że druga łapa się pogorszyła i dysplazja daje o sobie znać.




I tak w grudniu miałam pojechać na RTG, żeby skontrolować jej stan. Niestety przypałętał się nam jakiś wirus i wizytę trzeba było przełożyć na styczeń. Chcieliśmy sprawdzić czy mimo ograniczenia ruchu jej stan się pogarsza czy też może nie zmienia. Ponieważ miała to być już 9, albo 10 narkoza Demona postanowiłam ponownie go przebadać. Robię to regularnie co około  3 - 4 miesiące. W tym czasie pies znowu zaczął tracić na wadze więc poza morfologią i szczegółowym jonogramem postanowiłam zrobić badania na przyswajanie. Coraz częściej podejrzewałam, że poprzednie diagnozy nie były prawidłowe i pies zamiast przerostu flory bakteryjnej ma patologiczne zaburzenie wchłaniania. W starym gabinecie nas nie przyjęto. I choć początkowo byłam zła o to jak nas potraktowano, to później odczułam z tego powodu niesamowitą radość. Za radą koleżanki trafiłam w zupełnie nowe miejsce, opowiedziałam o wszystkich zaobserwowanych objawach, o poprzedniej diagnozie i o swoich wątpliwościach, lekarka zaproponowała wykonanie badania na poziom hormonu tarczycy. Byłam zdumiona, ale stwierdziłam, że skoro pies nie ma raka, guzów, trzustka, serce nerki oraz wszystkie pozostałe organy są w świetnej kondycji, a tego jednego badania nigdy nie miał, bo żaden lekarz nigdy nie zasugerował, żeby je zrobić to warto.




Następnego dnia otrzymałam telefon z lecznicy. Biochemia i morfologia wyszły  idealnie, ale potwierdziło się to co od samego początku podejrzewały lekarki, Demon ma bardzo dużą niedoczynność tarczycy. Hormonu ma o połowę mniej niż mieć powinien. Ze względu na duże prawdopodobieństwo urazów ortopedycznych jak chociażby zerwania więzadeł mamy kategoryczny zakaz wykonywania jakiejkolwiek rehabilitacji czy nawet operacji do momentu ustabilizowania poziomu hormonu. Po rozmowie z lekarkami nagle wszystko zaczęło się składać w logiczną całość (rozdrażnienie, problemy ze skupieniem uwagi, agresja, zachowania kompulsywne, wieczne ADHD, znaczna niedowaga, nawracające infekcje oczu i uszu. 
Leczenie polega na podawaniu Demonowi hormonu dwa razy dziennie oraz co miesięcznych badaniach krwi w celu kontrolowania jego poziomu.

niedziela, 1 stycznia 2017

Jak zadbać o psa w sylwestra


Sylwester, a pies 

Co roku ostatnim dniom grudnia towarzyszą coraz częściej słyszane dźwięki petard. Wielu właścicieli staje przed dylematem czy zostawić psa samego w domu. Czy podać mu środki uspokajające ? A może po prostu zostać z psem w domu ?
Jeżeli Wasz pies boi się wystrzałów to poniżej znajdziecie kilka porad, które pomogą Wam zadbać o psa w tym trudnym dla niego okresie. 




1. Od małego oswajaj psa z hałasem, wystrzałami, hukiem petard. W okresie socjalizacji dobrze jest zostawiać psu włączony telewizor lub radio jeżeli wychodzimy z domu. Można też zabierać psa na spacery w okolicę strzelnicy. Gdzie podczas spaceru i ćwiczeń będzie oswajał się z hukiem. Jeżeli pies wystraszy się wystrzałów nie należy, go pocieszać (głaskać, przytulać, niańczyć). Należy zachowywać się normalnie i starać się skoncentrować jego uwagę na nas, a wtedy szybko przestanie reagować na hałas. Tuląc i głaszcząc psa nieświadomie nagradzamy go za strach w efekcie zamiast zniwelować strach tylko go pogarszamy. 

2. Stwórz w domu bezpieczne miejsce dla psa. Najlepiej jeśli będzie to jego legowisko lub kennel. Połóż mu tam kocyk, zabawkę, np. konga dzięki temu będzie się czuł bezpiecznie. Jeśli zostawiasz psa samego w domu możesz mu dać coś co pachnie Tobą. Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu Demon najbardziej ukochał sobie moje legginsy i kradnie je z fotela za każdym razem, gdy tylko wychodzę z domu. 

3. Zabezpiecz okna zasłaniając je roletami, żaluzjami po to by dodatkowo nie stresować go rozbłyskami. 

4. Włącz głośno telewizję lub radio tak by program, który leci zagłuszył huk petard. Dobrze sprawdza się też muzyka relaksacyjna dla psa, którą można odtworzyć na yt. 




5. Pod żadnym pozorem nie zamykaj psa w piwnicy, garażu czy łazience. Chyba każdy pamięta przypadek psa, który wyskoczył przez okno, ponieważ ktoś rzucił petardę na dach garażu, w którym był zamknięty. Miejsce, w którym pozostawimy psa musi być nie tylko mu znane, ale i bezpieczne. 

6. Wyprowadź psa wcześniej tak by uniknąć kulminacji wystrzałów. Nawet jeśli Twój pies nie boi się huku petard  to północ nie jest najlepszą porą, żeby wyprowadzić go na dwór. 

7. Zostaw psu włączone światło. Błyski nie będą wtedy aż tak widoczne. 

8. Wyprowadź wieczorem psa na długi spacer w bezpieczne, dobrze znane mu miejsce by trochę go zmęczyć, najlepiej między 18.00 - 19.00 godz. 

9. W Sylwestra wyprowadzaj psa na smyczy i z adresówką przy obroży. 

10. Jeżeli podajesz psu leki uspokajające to zawsze ściśle trzymaj się zaleceń Lekarza Weterynarii. Nigdy nie podawaj psu leków uspokających dla ludzi bez konsultacji z lekarzem.