Rottweiler

Rottweiler
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą agresja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą agresja. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 stycznia 2017

Masz agresywnego psa ? Zbadaj tarczycę. Potem sprawdź czy masz co skorygować.


Chciałoby się napisać, że w ostatnim czasie lekarze oraz trenerzy śladem swoich zachodnich kolegów zwracają coraz większą uwagę na związek pomiędzy zachowaniami psa, a funkcjonowaniem tarczycy, ale to nie prawda. Nadal wiele psów pozostaje niezdiagnozowanych. Nie rzadko sami szkoleniowcy nie radzący sobie z prowadzeniem psa stwierdzają, że to nie ten dzień, nie ta godzina, nie te smakołyki, nie ta motywacja, albo, że pies jest leniwy. Nigdy jednak nie widzą problemu w zdrowiu podopiecznego. 

Jednym z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u psów jest niedoczynność tarczycy. Choroba nawet w 80 % przypadków zaczyna się od choroby autoagresywnej, która stopniowo niszczy gruczoł tarczycowy. Po zniszczeniu ponad polowy gruczołu zaczynają pojawiać się objawy niedoczynności tarczycy. Dlatego przed rozpoczęciem treningów z psem agresywnym należy wykonać kompleksowe badanie tarczycy z uwzględnieniem poziomu wszystkich jej hormonów. Badanie należy wykonać w odpowiednim okresie rozwoju psa, po osiągnięciu przez niego dojrzałości płciowej. Psy wykastrowane, duże oraz rasowe są bardziej narażone na wystąpienie niedoczynności tarczycy niż ich mniejsi wielorasowi koledzy. 




Nietypowe objawy mogące świadczyć o problemach z tarczycą : 

  1. Szczeniaki do 6 miesiąca życia wykazują słabe przywiązanie do właścicieli ich trening postępuje powoli, a nawet opornie,  często są nadpobudliwe i zafiksowane na wykonywaniu jednej czynności.
  2. Psy w okresie dojrzewania poza problemami zachowawczymi często nie wykazują innych symptomów choroby. 
  3. O niedoczynności tarczycy mogą świadczyć też sezonowe alergie, nawracające infekcje skóry, uszu oraz łap, problemy z sierścią czy problemy gastryczne. 
  4. Mogą występować zaburzenia obsesyjno - kompulsywne, tj. chodzenie w kółko, gonienie swojego ogona. 
  5. Niektóre psy stają się nerwowe, strachliwe, a nawet skomlące. Wykazują strach przed obcymi  co może objawiać się hiperwentylacją lub nadmiernym poceniem się, a nawet eskalować do nagłych, nie prowokowanych napadów agresji zwłaszcza w sytuacjach nowych i nietypowych dla psa zwłaszcza wobec dzieci, ludzi i innych zwierząt. 
  6. Psy dorosłe mogą nagle zacząć cierpieć na stany lękowe, gdy zostają same w domu. Czasem niedoczynności towarzyszą różnego rodzaju fobie dźwiękowe, np. strach przed burzami, wystrzałami.

Istnieją rasy bardziej narażone na niedoczynność tarczycy, do grupy ''podwyższonego ryzyka należą : golden retriever, jamnik, akita, rottweiler, doberman, pinczer, owczarek niemiecki oraz owczarek szetlandzki. Psy wymienionych ras często są hiperaktywne i wbrew powszechnym przekonaniom mają sporą niedowagę. 




Klasyczne objawy niedoczynności tarczycy : 

  1. Nadmierne tycie. 
  2. Letarg. 
  3. Nietolerancja na zimno (pies szuka ciepłych miejsc). 
  4. Brak energii. 
  5. Zmiany tonacji lub  częstotliwości szczekania. 
  6. Zaczynają pojawiać się dziwne, nowe zachowania, tj. lęk przed niektórymi rodzajami podłoża, wpatrywanie się w ścianę czy sufit. 
  7. Zmiana zachowania u zwierząt starszych psy spokojne stają się agresywne, poirytowane, a psy aktywne nagle stają się senne i ospałe. 

Objawy skórne : 

  1. Wyłysienie na grzbiecie nosa, ogona, szyi, dolnej części klatki piersiowej oraz tułowiu. Problemy z odrastaniem sierści po wygoleniu. 
  2. Sierść łamliwa, sucha, matowa. 
  3. Skóra w miejscach wyłysień bywa zgrubiała, nadmiernie pigmentowana i zimna w dotyku. 
  4. Skóra w okolicy pyska może być obwisła z obrzękiem śluzawkowatym. 
  5. Łojotok. 
  6. Łupież. 
  7. Nużyca. 
  8. Nawracające choroby skóry, uszu i oczu. 

Objawy neurologiczne : 

  1. Zespół przedsionkowy (oczopląs, przechylanie głowy) 
  2. Otępienie.
  3. Osłabione ruchy. 
  4. Zaburzenia w oddawaniu moczu.
  5. Porażenie krtani, przełyku, nerwu twarzowego. 
  6. Uszkodzenie mięśni (miopatia). 
  7. Nadmierny zakres ruchu lub niedowłady. 

Objawy sercowo-naczyniowe :

  1. Rzadkoskórcz serca (badykardia).
  2. Zaburzenia rytmu serca. 
  3. Zmniejszona kurczliwość mięśnia sercowego. 

Objawy oczne :

  1. Zaburzenia metabolizmu lipidów (lipidoza rogówki) 
  2. Owrzodzenie rogówki. 
  3. Zapalenie naczyniówki. 
  4. Opadnięcie powieki. 

Objawy płciowe :

  1. Niepłodność. 
  2. Obniżony popęd płciowy. 
  3. Wydłużony okres spokoju płciowego. 
  4. Mlekotok lub powiększenie gruczołów sutkowych. 

Objawy mogą być nasilone w różnym stopniu i występować w różnych kombinacjach. Mogą różnić się zależnie od wieku psa, w którym doszło do niedoczynności, a nawet od rasy np. u niektórych ras psów dominuje łysienie tułowia, u innych pogorszenie stanu okrywy włosowej.




Leczenie : 

Leczenie polega na suplementacji hormonu tarczycy do czasu ustąpienia objawów. Lek podawany jest w postaci tabletek, najczęściej dwa razy dziennie. W zależności od źródeł oraz wysokości dobranej dawki po okresie 4 - 8 tygodni należy wykonać kontrolę stężenia hormonów we krwi. Poprawę aktywności oraz samopoczucia można zauważyć już po tygodniu. Ustąpienie innych objawów wymaga większej ilości czasu. U psów z przewlekłą niewydolnością serca, nerek, niedoczynnością kory nadnerczy, cukrzycą i zaburzeniami funkcji wątroby leczenie rozpoczyna się stosując początkowo odpowiednio mniejsze dawki, zwiększając je stopniowo co 2 tygodnie. 

Badania : 

Badania były prowadzone etapami, które objęło łącznie 1 500 psów z problemami zachowawczymi. Po ich przeprowadzeniu okazało się, że 921 psów (61%) miało niedoczynność tarczycy.

W przypadku 499 psów badania wykazały znaczną zależność między zaburzeniami czynności tarczycy, a agresją psa wobec człowieka oraz, w mniejszym stopniu, agresją wobec psów.

Wskutek zastosowanego leczenia w 62% przypadków poprawa zachowania wystąpiła u ponad 50 %, 36% psów wykazało 75% poprawę zachowania lub całkowite ustanie wcześniejszego zachowania. Zachowanie 25% objętych badaniem  psów poprawiło się o 25-50%, w przypadku 10% psów zachowanie nie uległo poprawie, a właściciele 2% psów odczuli pogorszenie zachowania. Poprawa zachowania była widoczna w ciągu pierwszego tygodnia leczenia.


Bibliografia :

- Chrisman Ch., Mariani Ch., Platt S., Clemmons R., Neurologia małych zwierząt dla praktykujących lekarzy weterynarii, SIMAWLW, Warszawa 2006
- Dembele K., Cetnarowicz A., Bartoszuk-Bruzzone U., Niedoczynność tarczycy u psów (hypothyroidism), „Magazyn Weterynaryjny"
- Hildebrand W., Kuziemska A., Popiel J., Dodatkowe badania laboratoryjne w diagnozowaniu zaburzeń hormonalnych u psów, „Weterynaria w praktyce".
- The effect of hypothyroid Function on canine behaviour L.P. Aronson, W.J. Dodds.
http://www.animalfriend.co.uk/PDF/THYROID%20AND%20BEHAVIOUR%20BY%20JEAN%20DODDS.pdf
- https://www.pies.pl/gdy-zawodzi-tarczyca

wtorek, 17 stycznia 2017

Nie przerost flory, nie patologiczne zaburzenie wchłaniania, nie choroba egzotyczna


Czyli o tym jak długa jest czasem droga do postawienia prawidłowej diagnozy 

Latem i jesienią praca nad zachowaniami niepożądanymi szła całkiem ładnie. Niestety zimną nastąpiło znaczne pogorszenie zachowania. Zaczęło się rzucanie na wcześniej ignorowane, niezauważane obiekty takie jak np. duże samochody, namioty, płachty materiałów. Czasami miałam wrażenie, że pies wstaje już w złym humorze, że jest rozdrażniony już w momencie kiedy otwiera oczy. Nie rozumiałam tego i nie potrafiłam mu w żaden sposób pomóc. Skupianie uwagi raz wychodziło, raz nie. Zdarzały się dni, kiedy Demon ignorował wszystko w okół, nawet mnie, zdarzały się też takie kiedy reagował na wszystko. Było ciężko. Początkowo myślałam, że pies przejawia zachowania agresywne bo coś go boli. Po głowie krążyły tysiące myśli. Zaczęłam podejrzewać, że druga łapa się pogorszyła i dysplazja daje o sobie znać.




I tak w grudniu miałam pojechać na RTG, żeby skontrolować jej stan. Niestety przypałętał się nam jakiś wirus i wizytę trzeba było przełożyć na styczeń. Chcieliśmy sprawdzić czy mimo ograniczenia ruchu jej stan się pogarsza czy też może nie zmienia. Ponieważ miała to być już 9, albo 10 narkoza Demona postanowiłam ponownie go przebadać. Robię to regularnie co około  3 - 4 miesiące. W tym czasie pies znowu zaczął tracić na wadze więc poza morfologią i szczegółowym jonogramem postanowiłam zrobić badania na przyswajanie. Coraz częściej podejrzewałam, że poprzednie diagnozy nie były prawidłowe i pies zamiast przerostu flory bakteryjnej ma patologiczne zaburzenie wchłaniania. W starym gabinecie nas nie przyjęto. I choć początkowo byłam zła o to jak nas potraktowano, to później odczułam z tego powodu niesamowitą radość. Za radą koleżanki trafiłam w zupełnie nowe miejsce, opowiedziałam o wszystkich zaobserwowanych objawach, o poprzedniej diagnozie i o swoich wątpliwościach, lekarka zaproponowała wykonanie badania na poziom hormonu tarczycy. Byłam zdumiona, ale stwierdziłam, że skoro pies nie ma raka, guzów, trzustka, serce nerki oraz wszystkie pozostałe organy są w świetnej kondycji, a tego jednego badania nigdy nie miał, bo żaden lekarz nigdy nie zasugerował, żeby je zrobić to warto.




Następnego dnia otrzymałam telefon z lecznicy. Biochemia i morfologia wyszły  idealnie, ale potwierdziło się to co od samego początku podejrzewały lekarki, Demon ma bardzo dużą niedoczynność tarczycy. Hormonu ma o połowę mniej niż mieć powinien. Ze względu na duże prawdopodobieństwo urazów ortopedycznych jak chociażby zerwania więzadeł mamy kategoryczny zakaz wykonywania jakiejkolwiek rehabilitacji czy nawet operacji do momentu ustabilizowania poziomu hormonu. Po rozmowie z lekarkami nagle wszystko zaczęło się składać w logiczną całość (rozdrażnienie, problemy ze skupieniem uwagi, agresja, zachowania kompulsywne, wieczne ADHD, znaczna niedowaga, nawracające infekcje oczu i uszu. 
Leczenie polega na podawaniu Demonowi hormonu dwa razy dziennie oraz co miesięcznych badaniach krwi w celu kontrolowania jego poziomu.