OBAWY, LĘKI, FOBIE
Wymienione uczucia to różne stopnie natężenia jednej emocji - strachu. Żeby pomóc psu przezwyciężyć jego lęki należy dokładnie je poznać i zrozumieć. Najniższym poziomem odczuwalnego niepokoju jest obawa, następnym etapem są lęki, a na końcu szeroko rozumiane fobie.
|
Demon zaniepokojony widokiem stracha na wróble wszczyna alarm |
OBAWA
To rodzaj niepokoju, oczekiwanie nadchodzącego niebezpieczeństwa. Przeczucie, że coś złego może się wydarzyć. Obawa może występować za równo w określonych sytuacjach jak i bez żadnej oczywistej przyczyny. Pies, którego socjalizacja została zaniedbana może obawiać się nowych miejsc, zwierząt, a nawet ludzi. Tak własnie było z Demonem. W hodowli nie był socjalizowany, a kiedy do mnie trafił nie znał niczego i wszystkiego się bał. Obawa może wynikać też z nieprzyjemnych sytuacji. Jeżeli pies np. zostanie zaatakowany przez innego przedstawiciela swojego gatunku może czuć się podczas spaceru bardzo niepewnie. Mięśnie takiego pupila będą spięte, a wzrok skupiony na wypatrywaniu zbliżającego się zagrożenia. Obawa nie jest zależna od konkretnego bodźca wywołującego strach, dotyczy tylko tego co mogłoby się wydarzyć, a nie tego co dzieje się w danym momencie. Praca z psem, który się czegoś obawia w dużej mierze polega na uczeniu go umiejętności relaksowania się, budowania jego pewności siebie i umocnienie pozycji przewodnika. Pies musi mieć wiedzieć, że może na nim polegać. Świetnie sprawdzą się tutaj wszystkie zabawy węchowe tj : mantrailing, tracking, mantracking, tropienie użytkowe, tropienie sportowe, poszukiwanie, nosework, brainwork, mata węchowa, mata do lizania, kong oraz zabawa w kubki.
LĘK
Lęk od obawy odróżnia to, że jest on silnie związany z obecnością czegoś lub kogoś czyli tzw. źródła strachu. Psy mogą bać się dosłownie wszystkiego. Źródłem takiego lęku może być człowiek, zwierze, pies, miejsce, dźwięk, ruch, a nawet niepozorne światło. Psy instynktownie będą unikały niebezpieczeństw zwłaszcza jeśli coś jest dla nich nowe. Wyróżniamy dwa rodzaje lęków instynktowny i wyuczony. W przypadku tego drugiego istnieją duże szanse na jego wyeliminowanie poprzez odpowiednie ćwiczenia. Jeśli pies boi się odkurzacza możesz najpierw przyzwyczaić go do jego widoku jednocześnie łącząc go z czymś przyjemnym, np. zabawą lub wyjątkowo apetycznymi smakołykami. Gdy odkurzacz zacznie się psu kojarzyć z czymś miłym można zacząć oswajać go z jego dźwiękiem. Zaczynając od włączenia go w innym pomieszczeniu i stopniowo zmniejszając dzielący go od psa dystans.
FOBIE
To najbardziej intensywne reakcje lękowe często nieproporcjonalne do rzeczywistego zagrożenia. Na pewno każdy z Was słyszał o psach, które przestraszone odgłosem fajerwerków w noc sylwestrową potrafią uciekać na oślep lub wyskakiwać przez okna bo ktoś obok bloku odpalił petardę ? To właśnie jest idealny przykład fobii. Fobia w przeciwieństwie do lęku pojawia się nagle i od początku do końca ma bardzo intensywny przebieg. Praca z psem, który miewa tak silny lęk jest trudna i wielowymiarowa. Nie rzadko wymaga terapii farmakologicznej. Przy zwalczaniu fobii istotne są jednak dwie rzeczy zapobieganie i zmiana zachowania. Trzeba zrobić wszystko, żeby pies, który ma fobię już nigdy nie doświadczył źródła jej strachu. Samo stykanie psa z bodźcem budzącym panikę zwyczajnie nie wystarczy choćby i powtarzane tysiąc razy. Może natomiast go jeszcze bardziej pogłębić. Co zrobić, gdy modyfikacja zachowania nie jest możliwa bo strach okazuje się być za silny ? W takim wypadku warto rozważyć podawanie psu leków uspokajających o krótkotrwałym działaniu. Poza lekami uspokajającymi niektórzy wspomagają się bandażowaniem psa (half-wrap), lub sięgają po preparaty antystresowe (spreje uspokajające, obroże antystresowe, kamizelki, a nawet dyfuzory feromonów). Jedno jest pewne im bardziej holistycznie podejdziemy do problemy tym większe szanse mamy w walce z fobią.
PRZYCZYNY LĘKÓW
Pamiętam jak na szkoleniu pojawiały się nowe psy. Za każdym razem ich reakcja była zupełnie inna. Niektóre radośnie wbiegały w grupę psów zapraszając każdego do zabawy, a inne chciały po prostu zniknąć. Kuliły się, uciekały, a na próby jakiegokolwiek zainteresowania reagowały ucieczką lub agresją. Dlaczego różne psy w tej samej sytuacji zachowują się zupełnie inaczej ? Możliwe, że ta druga grupa ma braki w bardzo wczesnej socjalizacji lub jest genetycznie zaprogramowana tak, żeby bać się nowych rzeczy ? Czasami ciężko jest ustalić źródło lęku. Zdarza się nawet, że jest to niemożliwe. Pamiętam jak kilka miesięcy temu próbowałam rozgryźć dlaczego mój pies boi się niektórych samochodów chociaż nie kojarzyłam, ani jednego nieprzyjemnego incydentu z ich udziałem. Przyczyną mogło być wszystko od złego samopoczucia, poprzez chorobę, aż po dźwięk silnika czy zapach. Mi niestety nie udało się ustalić co budziło lęk psa. Najbardziej prawdopodobną hipotezą jest jednak niedoczynność tarczycy. W okresie kiedy zaczęła ona dawać o sobie znać pies zaczął rzucać się na dosłownie na wszystko, a jego genetyczna lękliwość i braki socjalizacji dały o sobie znać ze zdwojoną siłą.
Niezależnie jednak od źródła strachu możemy zakwalifikować je do następujących kategorii :
- GENETYKA :
Psowate podobnie jak inne gatunki zwierząt rodzą się z określonymi i swoistymi cechami. Każdy osobnik ma swój własny bagaż genów, kory daje mu predyspozycje do ujawnienia pewnych cech psychicznych. Podobnie jak agresja strach również może być dziedziczony. Behawiorysta i autor książki pt. ''Handbook of Appield Dog Behavior and Training'' - Steven R. Lindsay twierdzi, że czynniki stresujące, które wpływają na sukę podczas ciąży w połączeniu z silnie stresującymi czynnikami po porodzie mogą mieć wpływ na to jak dany pies będzie sobie radził z sytuacjami stresowymi lub złością. Autor twierdzi również, że cechy dziedziczne w połączeniu ze stresującymi bodźcami działającymi w okresie ciąży i po niej może przesądzić o tym, że wiele szczeniaków zanim jeszcze otworzy oczy będzie wykazywała cechy świadczące o nadpobudliwości. Mówiąc kolokwialnie warunki w jakich żyje matka szczeniąt może wpływać na ich późniejszy charakter. Dlatego należy rozważnie wybierać hodowlę i każdorazowo sprawdzać warunki w jakich żyją szczeniaki i ich matka, żeby minimalizować ryzyko kupna nie do końca zrównoważonego psa. Poznanie rodziców szczeniaka może dać nam pewien pogląd na temat temperamentu malucha. Jeśli jego rodzice lub przynajmniej jedno z nich jest płochliwe istnieje duże prawdopodobieństwo, że problemy lękowe szczeniaka są przynajmniej częściowo uwarunkowane genetycznie. Szczeniak lękliwy najprawdopodobniej będzie ostrożny wobec nieznanych mu rzeczy, ludzi czy zwierząt. Może usztywniać ciało, uciekać, sprawiać wrażenie zestresowanego. Żeby poznać pewne predyspozycje szczeniaka można wykonać coraz bardziej popularne testy osobowościowe Volharda (PAT), które pozwalają na wybranie właściwego szczeniaka dla danej rodziny. Testy określają temperament, stopień posłuszeństwa szczeniaka, chęć współpracy, typ odruchów obronnych, tendencję do dominacji oraz wrażliwość na bodźce wzrokowe, dźwiękowe czy dotyk. Więcej o testach możecie poczytać tutaj http://www.sangoma.pl/pol/TEST.htm Jednym z popularnych elementów badania jest upuszczenie kluczy na ziemię. Pożądaną reakcją jest wystraszenie się szczeniąt lecz potem szybki powrót do równowagi. Szczenię naturalnie lękliwe będzie długo wychodziło ze stanu lękowego. Należy jednak pamiętać, że każda rasa jest inna i posiada swój własny zestaw genów. Rottweilery w są odważne i nieustraszone, a wilczaki czechosłowackie lękliwe. Nie oznacza to jednak, że każdy przedstawiciel rasy taki będzie. Zdarzają się lękliwe rottweilery i pewne siebie wilczaki. Każdy szczeniak z miotu jest inny i wśród jednego miotu można znaleźć wiele różnych charakterów od psów lękliwych, przez towarzyskie, aż do agresywnych. Dlatego wybranie odpowiedniej hodowli i odpowiedniego psa jest właśnie takie ważne. Pozwoli to Wam na dopasowanie szczeniaka do Waszego stylu życia i możliwości. Ponieważ nie każdy jest w stanie poradzić sobie z psem lękliwym czy agresywnym.
- BRAK SOCJALIZACJI
Wielu behawiorystów uważa, że lęki psa wywodzą się z braku jego wczesnej socjalizacji. Psy mają genetycznie zaprogramowany lęk przed nieznanym, który ma uchronić je przed niebezpieczeństwem. Można jednak w dużej mierze ten rodzaj lęku wyeliminować poprzez jak najwcześniejsze zaznajamianie go z różnego rodzaju sytuacjami.Świetnie sprawdzi się tutaj opracowana przez Margareth Hughes ZASADA ZŁOTEJ 12, która jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju szczeniąt. Więcej znajdziecie tutaj http://moje-zycie-z-rottweilerem.blogspot.com/2016/01/socjalizacja.html
Okres optymalnej psiej socjalizacji przypada pomiędzy czwartym, a dwunastym tygodniem życia. W tym okresie szczenię może zostać wystawione na nowe bodźce bez ryzyka nabycia trwałego lęku. Po piątym tygodniu życia szczenięta stają się bardziej ostrożne i mniej chętne do nawiązywania nowych kontaktów. Tendencja ta jest rosnąca. Co oznacza, że w początkowym okresie maluchy mogą reagować ostrożnością, a już w kolejnym strachem. Jednak jak pogodzić wczesną socjalizację szczenięcia, które nie posiada jeszcze wszystkich wymaganych szczepień z zalecaną przez lekarzy socjalizacją poszczepienną, kończącą się w 16 tygodniu ? Niektóre etapy wczesnej socjalizacji psa możemy przeprowadzić w domu. Koleżanka, która prowadzi hodowlę często zaprasza swoich znajomych, żeby szczeniaki mogły się zapoznać z jak największą ilością osób. ''ciocie'' oraz ''wujkowie'' przyzwyczajają maluchy do swojej obecności oraz dotyku. Oczywiście każdorazowo gości obowiązuje pewna procedura mająca na celu zabezpieczenie szczeniaków przed ewentualnymi chorobami. Każdy gość przed odwiedzeniem malców zdejmuje wierzchnią odzież oraz buty (w zamian za to dostaje stylowe kroksy). Każdorazowo przed zabawą z malcami myje się i dezynfekuje dłonie. Ja w tym okresie często zabierałam Demona na przejażdżki samochodem. Od czasu do czasu zatrzymywałam się w nowych miejscach, żeby stykał się z nowymi bodźcami. Jeździłam z nim wszędzie gdzie mogłam : na myjnię, do warsztatu samochodowego, na wymianę opon, do psiego przedszkola. W domu oswajałam go z różnymi powierzchniami. Na podłodze kładłam kratki, włochate dywany, kawałki płytek, itp.
W przypadku psów, których przeszłość pozostaje nieznana jeśli lęk jest niewielki można spróbować walczyć z nim za pomocą habituacji polegającej na przyzwyczajaniu psa do tego, żeby czuł się komfortowo w towarzystwie obcych psów i ludzi za pomocą częstych, regularnych spotkań. Ważne, żeby do habituacji wybierać osobniki przyjazne. Spotkanie z psem agresywnym może tylko pogłębić lęk. Co jednak zrobić, gdy problemy psa są duże ? W przypadku poważniejszych problemów na tle lękowym wynikającym z braku odpowiedniej socjalizacji dobre efekty daje modyfikacja zachowania. Np. pies cierpiący z powodu lęk separacyjnego w pierwszej kolejności uczony jest prostych komend, tj. siad, leżeć, zostań. Następnie stopniowo i powoli uczy się go samodzielności, pozostawiając go samego na krótką chwilę, a następnie sukcesywnie się ten czas wydłuża. W trakcie modyfikacji zachowania to opiekun powinien kontrolować zachowanie zwierzaka, a nie odwrotnie dlatego na uwagę właściciela pupil może liczyć tylko, gdy chce tego jego właściciel. Ważne by z psem lękliwym pracować metodami pozytywnymi. Takiego psa nie można karać bo jego lęk z pewnością się pogłębi.
- PRZEMOC
Psy, które doświadczyły przemocy ze strony człowieka będą odczuwały strach przed ludźmi. Pewnie nie jeden z Was widział, gdzieś psa, który był kopany, ciągnięty lub bity. Na internecie co chwilę pojawiają się filmiki, na których psy są maltretowane fizycznie z powodu złości, frustracji lub zwykłego okrucieństwa. Psy, u których stosowano przemoc mogą nerwowo reagować na nagłe ruchy ręką lub nogą. Pamiętam jak kiedyś będąc na spacerze z Demonem zauważyłam jak po lesie za maltańczykiem biegało dziecko okładające psa smyczą. Pies uciekał w popłochu, a 6 -7 letnie chłopiec radośnie biegał za nim uderzając go raz za razem. Stałam przez chwilę i obserwowałam co się właściwie dzieje i jaka będzie reakcja matki. Niestety kobieta w ogóle nie zareagowała. Bardziej interesujący był dla niej telefon. Podeszłam więc do niej i zapytałam czy widzi co robi jej syn. Kobieta była agresywna i opryskliwa, a ponieważ nie widziała niczego złego w tym, że jej dziecko bije psa powiedziałam, że jeśli w ciągu minuty nie poinstruuje dziecka jak powinno zachowywać się względem psa to ja wzywam policję. Kobieta wpadła w furię i zaczęła mnie wyzwać, energicznie wymachując rękami. w tym czasie jej syn sięgnął po wielki kij, którym próbował uderzyć Demona, ale gdy ten zrobił krok do przodu matka jakby trochę oprzytomniała i natychmiast z nim uciekła. Ta niepozorna sytuacja z dzieckiem w tle miała swój finał kilka miesięcy później. Któregoś dnia zabrałam Demona na wycieczkę. Pojechaliśmy na drugi koniec miasta na wielką łąkę, która rozciągała się wzdłuż Wisły. W trakcie spaceru spotkaliśmy pewną rodzinę. Ojciec fotografował przyrodę, a dzieciaki bawiły się w ganianego. Wszystko było dobrze do momentu, w którym chłopak nie uniósł rąk do góry, wymachując i udając, że bije swoją siostrę. W tym momencie Demon wyskoczył do przodu i szczeknął na chłopaka. Gdy ten opuścił ręce pies zajął się swoimi sprawami. U osobnika lękliwego nawet jedna z pozoru niewinna sytuacja, jeden akt przemocy może utrwalić strach przed ludźmi. Dlatego ważne, żeby psa nie karać fizycznie za to, że nam coś nie wychodzi. Praca z psem, który doświadczył przemocy polega na ćwiczeniach z zakresu zmiany zachowani, cierpliwości i łagodności.
- TRAUMATYCZNE DOŚWIADCZENIA
Na pewno każdy z Was słyszał o ludziach, którzy przeżyli traumę i już nigdy nie doszli do siebie. Niektóre przeżycia są tak silne, że zostawiają w psychice trwały ślad. Traumy często mają wpływ na późniejsze zachowanie. Ktoś kto został potrącony przez samochód może już zawsze obawiać się przechodzenia przez jezdnię. Podobne mechanizmy działają u psów. Jeżeli podczas spaceru, ktoś rzuci psu pod łapy petardę może doprowadzić do tego, że pupil nabawi się strachu przed nagłymi dźwiękami i wybuchami. Pamiętam jak jakiś czas temu zepsuło nam się mocowanie rolety i gdy ją opuszczałam ta runęła z hukiem na ziemię. W efekcie czego Demon przez długi czas uciekał na korytarz, gdy tylko widział, że roleta jest opuszczana. Poradzenie sobie z lękiem wywołanym przez roletę zajęło nam sporo czasu i pracy behawioralnej. Pomimo, że traumatyczne doświadczenia u psa mogą prowadzić do utrwalenie się silnych lęków to czasem udaje się je przezwyciężyć poprzez modyfikację zachowania.
- LĘKI WYUCZONE, SKOJARZENIOWE
Nicol Wild w swojej książce ''Mój pies się nie boi'' twierdzi, że ''sposób reagowania dorastającego psa na otoczenie jest wypadkową jego predyspozycji genetycznych i doświadczeń. W swojej książce poruszyła przypadek psa Dazzle, który panicznie bał się weterynarza. Pies potrafił kłapnąć w jego kierunku zębami. Lekarz zalecił właścicielom kupno kagańca. Podczas kolejnej wizyty właściciele psa założyli mu kaganiec. Po kilku takich wyprawach pies zaczął kojarzyć kaganiec z wizytami w lecznicy i bać się kagańca. Kwestia tego czy psy wyuczone skojarzenie tworzą natychmiast czy dopiero po którymś powtórzeniu jest indywidualna i zależy od danego psa. Te bystrzejsze wyciągną wnioski niemal od razu. Nie wszystkie wyuczone lęki są łatwe do ustalenia czasami, żeby poznać ich przyczynę należy się nieźle namęczyć. Jeśli jednak uda się poznać przyczynę lęku istnieje szansa, że skojarzenie da się zmienić.
- CHOROBA I TOWARZYSZĄCY JEJ BÓL
Jest to jedna z najbardziej bagatelizowanych, a jednocześnie jedna z najczęstszych przyczyn zarówno lęku jak i agresji u psów. Jeszcze jakiś czas temu pomyślałabym, że ten rodzaj strachu dotyczy głównie psów starszych. Dziś jednak już tak nie myślę. Przez ostatnie dwa lata poznałam kilkaset bardzo młodych poważnie chorych psów, które wykazywały silny lęk związany właśnie z bólem, często chronicznym. Wielu lekarzy specjalizujących się w medycynie behawioralnej, a także wielu behawiorystów potwierdza fakt, że objawy pewnych chorób organicznych, tj. niedoczynność tarczycy wywołują lęk i niepokój. Podobnie mogą reagować psy cierpiące z powodu dysplazji biodrowej oraz zwyrodnień. Takie psy mogą sprawiać wrażenie jakby odczuwały lęk przed dotykaniem. Tak naprawdę dotyk wywołuje ból, na który niektóre zwierzęta będą reagowały strachem, a inne agresją. Każda choroba, złe samopoczucie lub tak zwany gorszy dzień może wpływać na zachowanie psa. Dlatego jeśli Twój pies z dnia na dzień nie daje się dotykać, odczuwa lęk i niepokój bez poważnej przyczyny zabierz go do lekarza weterynarii. Lęki związane z bólem lub chorobą najlepiej zwalczać lecząc chorobę i adaptując otoczenie psa tak, żeby było dla niego bezpieczne i komfortowe.
|
|
Bibliografia :
- Steven R. Lindsay - ''Handbook of Appield Dog Behavior and Training''
- Patricia McConnell - ''Drugi koniec smyczy''
- http://medycynabehawioralna.republika.pl/
- Nicole Wild ''Mój pies się nie boi''